CAVIARNIA

joanna ch, jak masz pastuszek to ostatnie zdjęcia z miętolenia to u mnie

Dzima, a kiedy będzie zoobotanika? chyba nie chcesz mi powiedzieć, że dopiero za rok

dziś po długiej przerwie mamy mieć rehabilitację

Niecały tydzień temu Fifi dostała biegunki. Ale takiej, jakiej jeszcze żadna z moich Pipek nie miała.. Wyglądała aż jakby taplała się w błocie. Probiotyki nie za bardzo pomagały, a nawet jeśli było ciut lepiej to za chwilę znów się lało z niej. Dziś pojechałam z całą trójką do weta. Okazało się, że Fifi ma guza w świetle jelit i to przez niego te problemy. Niestety, jak wiadomo, jelita u świnek są raczej nieoperowalne.. Dostała lek z węglem oraz steryd. No i mam obserwować. Jeśli okaże się, że przestanie się wypróżniać to będę musiała pojechać do lecznicy.. D nie owijała w bawełnę po co..

Myślami i sercem jestem z Wami.

Co to się ostatnio dzieje z tymi naszymi małymi puchatkami

Trzymam z dziewczynami i Frugaskiem kciuki żeby zareagowała na leki i żebyś nie musiała jechać po to co dr mówiła...

Bardzo mocno trzymamy, żeby Fifcia się pozbierała

Rany, dortezka...! Mocno!!!

Dzięki dziewczyny

Wczoraj cały wieczór siedziałam i się na nie gapiłam.. Nawet nie miziałam, po prostu patrzyłam..
Fifi z guzem na jelicie..
Rifi z guzem na tarczycy.. obie 5,5 roku..
Fretka.. coraz to chudsze.. cysty.. za miesiąc będzie 7 lat..

lada dzień mogę je stracić..

Co się patrzysz? dawaj jeść