CAVIARNIA

Przytulam wirtualnie.

Już się ogarnełam

wczorajsza Otonia z zeszytem szkolnym dla porównania:







Wiedźmin zaraz po wybudzeniu:


i z Kresydą






No i piękniś po liftingu na kontroli

Tylko jakoś do góry nogami, ale to juz potem, bo akurat wychodze biegiem

Hehh, nie ma to jak się do cycka przytulić...
Otototo to ma ten futrzany burdel na sobie

Śliczne świństewka. Kresyda jest creested? (nie wiem czy dobrze napisałem) podobna do Katany choć rozetę ma bardziej widoczną. Otonia ma zaś piękny artystyczny nieład futerkowy jak na rozetkę przystało, Wiedźmin podpada mi bardziej na niedźwiedzia brunatnego.

Kresyda jest CHTeddy. Tam rozetka na czole jest dopuszczalna. Ona jest niehodowlana z racji problemów okoloporodowych oraz dyskwalifikujących ją wystawowo uszu z dwoma zalomkami jej mama jest wystawowa, ale rodzić już nie będzie
Gruby faktycznie jest bardzo podobny do niedźwiedzia brunatnego

Dyskwalifikacja uszu mówisz?
Czy to jakaś choroba??

Na szczęście nie. Jak chcecie się dokształcić to plecam wyguglajcie sobie 'polska norma'. Tam są kryteria wystawowe. Uszy mają być jak płatki róży jeden zalomek jeszcze ujdzie dwa są be
Za to ciekawe rzeczy można poczytać o nazwach umaszczenia

Jak dla mnie wystarczy, że zdrowa
Może mieć 500 załamań uszu

Chciałabym zobaczyć miny, jakbyś Otototo wystawiła hehe Rasowy bałagan to być

A Wiedźmin z kolei ma mniej cenione wystawowo futro. Zbyt jedwabiste i jeszcze jeden zalomek. Więc splodził w hodowli jeden miot takich samych piękności i go sprzedali na olx tanio. Na szczęście nabyla go niejaka sosnowa, więc się pseudo nie zasiliło złotym agutem i na olx nie bylo ogloszeń o teddikach pięknie umaszczonych po rodowodowym ojcu.