CAVIARNIA

no to ma zdrowe odruchy.

Oby to nie było nic poważnego. Trzymam ciągle i czekam na dobre wieści.

Ooooo, to brawo Jaśnie Panie, tak się pokazuje sportowego ducha . Będzie dobrze, wszelkie draństwo wygonią, grunt to animusz.

Za ładne boby , bo nastrój to Pontusowi dopisuje

Został w szpitalu. Metronidazol dożylnie. Nawadnianie. Bakteriologia się robi, ale to potrwa, dzisiaj wszak piątek.

Panie Pontus, weź pan nie świruj z temi bakteriami, dobre?

Rozmawiałam z dr Eweliną, stan bez zmian, czyli kiepsko, ale nie tragicznie. Siusia, je papki, dostaje leki. Gada z Paputkiem w klatce obok. Do poniedziałku zostaje w lecznicy, bo i ja chora...

No to kciukam dla Ciebie i Pontusa.

jednym slowem
zdrowka chorowitki, kurujcie sie i do zdrowia wracajcie.

Dużo zdrówka dla Ciebie i Pontusa , trzymamy bardzo mocno kciuki za niego

za zdrowie świniaczka i jego Pani.