Strona 40 z 99

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 17 cze 2015, 18:53
autor: katiusha
Ojj..Przekaż jej proszę gorące życzenia zdrówka :( :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 17 cze 2015, 19:18
autor: jolka
katiusha pisze:Ojj..Przekaż jej proszę gorące życzenia zdrówka :( :fingerscrossed: :fingerscrossed:
juz jej pisze :buzki:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 17 cze 2015, 22:43
autor: Marzena
Bardzo dziękuję za życzonka. Jestem troszkę chora ale spokojnie wychodzę już z tego. Ot ostatnie tygodnie jakoś mi nie służą.
Nie mam za bardzo o czym pisać, bo dziewczyny na razie siedzą oddzielnie a ja sobie choruje.
Ale dzisiaj miałam śmieszną sytuację. Puściłam białe na wybieg a on się łączy z mieszkaniem rudasek. Po prostu w pokoju deską przedzielona jest przestrzeń dla Tani i Baylee.
Ja tu sobie sprzątam. Wycinam drybed a tu białe z jednej strony deski coś brzęczą. Na to rudaski natychmiast podskoczyły do deski. Oba kloniki stanęły na tylnych nogach i wyciągnęły szyjki, żeby zobaczyć białe. I zaczęło się gruchanie, szczebiotanie, trząchanie zębami a Tania nawet włączyła zestaw głośno-mówiący, tzw. zew syreni.
Właściwie miałam wrażenie, że Tani niewiele brakowało, żeby ten parkan pokonać. Zdenerwowałam się i zabrałam białe. Nie chciałam, żeby się biły bo tym toby się skończyło.
Przez moją chorobę, która się już sporo ciągnie nie mogłam zamówić kojca i łączenie się odwlekło. Niestety nie mam sił a zdrowie mi szwankuje. Klimatyzacja w pracy dobija. No i antybiotyk musiałam wziąć bo na gorączkę i zawalone oskrzela to już nic nie pomaga.
A do tego wszystkiego toczę wojnę podjazdową z tymi co tną trawę. no już rozpacz mnie bierze co ja zrywam i gdzie ja biegam, żeby coś zdobyć. Czy u was też taka tragedia?
Mam jednak wrażenie, że moje dziewczyny są siebie bardzo ciekawe. Jak biorę Tanię na łóżko to ona strasznie się wpatruje w klatkę białych. To samo robi Baylee. Aż trzęsie się za białaskami. Wącha i chciałaby się zbliżyć. Białaski za to biją się o hamak, na którym albo podglądają w dole brązowe albo przyglądają się mi.
Myślę, że mogą stworzyć bardzo fajne stadko ale bez bitwy się nie obejdzie. Zresztą białe ganiają się codziennie a u brązowych Baylee dzień w dzień dostaje bańki od matki. Strasznie mi jej żal. Ona czasem chce się tylko do Tańki przytulić albo położyć obok niej w domku. A tu lanie za laniem. Może i Tania ma jej dość bo to malutka terrorystka jest ale mimo wszystko szkoda mi jej. Tania naprawdę bije ją mocno. Wiem, bo przypadkiem za nią oberwałam. :) Myślę, że w zjednoczeniu grupy najbardziej zawadzać będzie Tania, która czuje się zbyt pewnie. Ale mam taką czwóreczkę i zobaczymy. Kocham już je wszystkie choć wiadomo "white rules". :jupi:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 18 cze 2015, 7:37
autor: katiusha
Zdrowiej Marzenko :buzki: Laseczki w końcu się doczekają :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 10:35
autor: Marzena
Dziękuję za życzenia zdrówka bardzo, bardzo. :)
Ostatnio tu królowały brązowe poznanianki, więc teraz czas na moje kochane białaski.
Widać jak to one się mnie nie boją. :ups:
Obrazek
Czyż nie jesteśmy śliczne?
Obrazek
Gdyby ktoś nie odróżniał to ja Amala jestem pierwsza z lewej a Aloki jest bardziej brudna. Ja nie wiem co ona wyprawia. Duża już ja dwa razy myła a ta znowu żółta.
Obrazek

Ma ktoś jakiś pomysł skąd te moje cuda takie brudne mają podwozia. Drybed zmieniam co tydzień. Jak gdzieś leżą to zaraz tam im podkładam kawałek kocyka polarowego i zmieniam jak jest mokry. No Alosia mnie już załamała. Wygląda jak kurczak. Ratunku! Przecież nie mogę codziennie ich myć bo to i straszny stres dla nich. :glowawmur:
Ale śliczne są. I kochane! :buzki:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 12:13
autor: Pulpecja
A ze świnkami nie jest czasem jak z dziećmi? Że dzielą się na czyste i na szczęśliwe?

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 12:38
autor: Marzena
Gdyby tak było Aloki byłaby najszczęśliwszym dzieciakiem. Ale jak na nią patrzę to mi jej żal kruszyny. Ona ma takie piękne futerko a tu takla żółć.
No ale może w lato tak jest i już. :buzki:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 13:05
autor: Lilith88
nie komp jej niepotrzebnie ;) mój Gery ma biały brzuszek i ciągle ma obsikany a raz miał tęczę warzywkami wymalowaną :lol: ale zawsze się prędzej czy późnej wyczyści sam z tej swojej radosnej twórczości ;)

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 18:51
autor: Assia_B
Oj... Dobrze wiem, co oznacza klimatyzacja w biurze... Obecnie jestem na L4 i domyślam się, że to właśnie z tego powodu...

Mój Pieszczoś też często biega z tęczowym brzuszkiem, ale koniec w końcu go czyści, więc nie ma się co martwi za bardzo :)

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 19 cze 2015, 20:27
autor: katiusha
Eee tam. Z higieną też nie ma co przesadzać :lol: