CAVIARNIA

Dzisiaj, dając zielsko stadu, pomyślałam o Dorci, jakby żyła i była u mnie, do bani to wszystko...

Smutno na forum bez Dorci, chciałoby się zajrzeć co u niej...

Dopiero zobaczyłam... strasznie mi przykro... Natalinko, Porcello tyle jej dałyście dobra Dorciu...

Robiłam porządki w zdjęciach i jeszcze z ostatnich dni Dorciowe wrzucam. Brakuje mi jej w domu, ale wiem, że nie miałam prawa zatrzymywać jej dłużej.




W szpitalu

Wszystko przeoczyłam.
Przykro mi przeokropnie, to była wspaniała świnka. Ale i życie miłła wspaniałe ostatnio. Dobrze, że taką podjęłaś decyzję, nie powinna cierpieć.
Trzymaj się
Dorciu.....

Dla Dorci

Dla Dorci i Wszystkich kochanych wirtualnych i innych tymczasów hulających na tamtym świecie świąteczna świeczuszka !