Strona 40 z 627

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 02 lip 2014, 16:49
autor: porcella
Że się przytulać będą? To rzadka sprawa. Pontus siadywał bok w bok z Tolą, ale z Jantarem już nie, choć się lubią. A ona mogła mieć wzmożenie terytorialne, jeśli jakieś dziecko ją miętosiło nadmiernie, choć z miłością.

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 07 lip 2014, 10:02
autor: sosnowa
Donoszę radośnie, że dziewczyny na wybiegu sypiają jak Tristan i Izolda,z braku miecza przedzielone jeno firanką :laugh:
Ruja zawitała, ale da się wytrzymać. Foty wstawię, jak wrócimy, bo nie mam kabelka.
Niestety dziewczyny to typowe mieszczuchy, wzgardziły niepryskanymi pędami jabłoni i porzeczki. Dobrze chociaż, że trawa i mniszek wchodzi aż miło.
Turbulencja z dnia na dzień robi sie jeszcze większym pieszczochem.

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 09 lip 2014, 7:55
autor: Inez
Nie mieszczuchy tylko smakoszki inaczej. U mnie w tym roku moje sześcioletnie świnie w tym roku łaskwie po raz pierwszy w życiu postanowiły skonsumować truskawek (pyszniutkich, niepryskanych) z babcinej działki i nawet po małym agreściku. A zawsze były "be".

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 14 lip 2014, 18:54
autor: Burakura
W podróży nie było świńskiego stresu. Grawa jechała w wiklinowym koszyku. :lol:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 14 lip 2014, 19:20
autor: sosnowa
No właśnie i ze skarpetą pana wypchaną wkładem do lodówki.
Tylko ja zapomniałam, że wiklinowy koszyk jest na spodzie ażurowy, a pseudonorka ze bawełnianej nogawki spodni od piżamy pradziadka :lol: też nie jest płynoodporna :rotfl: dobrze, że pralka działa../.........

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 14 lip 2014, 19:42
autor: effcien
sosnowa pisze:(...) nogawki spodni od piżamy pradziadka (...)
Aż mi się przypomniało, jak w zeszłym roku student IV roku Archeologii podrywał mnie na podkolanówki na taśmach (jak pończochy), które zwinął dziadkowi z szafy. :roll: Nawet podciągał nogawkę spodni od garniaka (też zwinięty dziadkowi), co by pokazać owe cudne wytwory branży bieliźniarskiej. Dobrze, że nie chciał pokazywać podziadkowych majtów.

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 15 lip 2014, 10:00
autor: sosnowa
effcien pisze:
sosnowa pisze:(...) nogawki spodni od piżamy pradziadka (...)
Aż mi się przypomniało, jak w zeszłym roku student IV roku Archeologii podrywał mnie na podkolanówki na taśmach (jak pończochy), które zwinął dziadkowi z szafy. :roll: Nawet podciągał nogawkę spodni od garniaka (też zwinięty dziadkowi), co by pokazać owe cudne wytwory branży bieliźniarskiej. Dobrze, że nie chciał pokazywać podziadkowych majtów.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 15 lip 2014, 10:12
autor: Pulpecja
sosnowa pisze:Donoszę radośnie, że dziewczyny na wybiegu sypiają jak Tristan i Izolda,z braku miecza przedzielone jeno firanką :laugh:
:laugh: Rewelacja!

A jeśli chodzi o jedzenie, a raczej niejedzenie, to one są po prostu damami i nie chcą się rzucać na jedzenie, tak jakby go nigdy nie widziały :rotfl:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 18 lip 2014, 9:26
autor: sosnowa
Związek powoli się stabilizuje, ewidentnie dowodzi Turbulencja, choć Grawa nie daje sobie na ogół w kaszę dmuchać.
Jeszcze przed wyjazdem nastąpiło znaczne zmniejszenie Turbulencjogrodu, ktore pokazuje to zdjęcie (niestety sa byle jakie bo z komórki):

Obrazek

częściej sytuacja wygląda tak:

Obrazek

lub tak 9widać przy tylnej ścianie wkłady lodowkowe w wełnianych skarpetach, super patent, trzyma 12 godzin):

Obrazek

A to wyjazdowy przebój, czyli firanka na wybiegu, to wybrzuszenie po naszej prawej stronie to Grawitacja w słynnej świńskiej wersji Tristana i Izoldy :D :

Obrazek

na deser spora dawka cukru, specjalnie dla cioci Pulpecji:

Obrazek

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 18 lip 2014, 22:14
autor: Pulpecja
Dosłownie brak mi słów!
O mój Boże! Jakie one cudne! A ta etolka na ostatnim zdjęciu w wydaniu Grawitacji przebijają wszystko :!:
Będę miała trudności z zaśnięciem ;) .