CAVIARNIA

Moja znajoma miała sweter z pudla. Pudel był z tych wielkich, białych, przepiękny, a strzyc go trzeba było dość regularnie... Tylko to kupa roboty, bo strzyżoną wełnę trzeba grem(grę?)plować, prząść, prać... Nie wiem, czy ktoś wykonuje takie usługi...

Z psa można zrobić wełnę, ale podobno jest ostra, gryząca. Z kota byłaby miękka, ale jest jej mało. Czasem się filcuje sierść po strzyżeniu kotów. Z królików jest doskonała wełna, i można ją prząść od razu z królika. Natomiast ze świnki morskiej podobno nie jest najlepsza i do przędzenia trzeba mieszać z bardziej typową wełną. Pewnie jednak głównie dlatego, że jest jej bardzo mało.

Nasz Coco to rasa alpaka i tez ma wełnę, która gdy wyprząść dałaby bardzo miękką wełnę ale ileż trzeba by tej wełny? Z tej wełny robi się ciuszki dla niemowląt ponoć , bo jest tak miękka i przyjemna

Dziewczynki dostały od cioci Marzenki nowy domek. Postawiłam na wybiegu, zeby było sprawiedliwie. Na razie sprawdza stan drewna Agata, Olala i Blue







a tu Agata wdarła się do zagrody- niestety ostry zgrzyt- Kafel nie cierpi innych gołych świń- lubi tylko Gruszkę, która zresztą ją goni

ale czaderska chata! Niektórym świniom to się powodzi
Niedługo będą takie dziane, że zaczną się same utrzymywać

Ale super chatka Stefan też by chciał taką

toż to willa! tylko basenu brakuje

Niektore proski to jeszcze troche i beda mieszkac lepiej niz opiekunowie o ile juz tak nie mieszkaja

Alex pisze:Niektore proski to jeszcze troche i beda mieszkac lepiej niz opiekunowie o ile juz tak nie mieszkaja

Moja jak narazie jedna sztuka ma powierzchnię mieszkalna prawie taką jak moje łóżko a jest ono dwuosobowe

o, a skąd taki domek?