CAVIARNIA

Mój Żurek też wiele ze mną przeżył i przebył a teraz jak mnie widzi, to skacze na drugi koniec zagrody...byle dalej od moich wstrętnych łap, które przy ryjku ciągle grzebią...

nagraj koniecznie, bo nie wierzę

Ale że ja mam nagrać??

Nie. Ania jak otwierają drzwi.

Dzima jutro nagram Diableka albo Ryana (ale wiesz, ze u mnie jutro dlugo trwa?)

Asita ale jak chcesz to mozesz nagrac moje swinki jak juz bedziesz u mnie to mozemy sie wybrac w gory.

A tak w ogole to kupilam swinkom seler (zielone liscie) z polskiego sklepu i cieszylam sie, ze taka niespodzianke im zrobilam bo tyle listkow tam bylo, a listki sa najlepsze i wiecie jak swinki zareagowaly? Obrazily sie! Zadna swinia tego nawet nie ruszyla i musialam wyrzucic. To co mi zostalo i mialo byc na dokladke tez wyladowalo w koszu Co za swinie!

ANYA pisze:A tak w ogole to kupilam swinkom seler (zielone liscie) z polskiego sklepu i cieszylam sie, ze taka niespodzianke im zrobilam bo tyle listkow tam bylo, a listki sa najlepsze i wiecie jak swinki zareagowaly? Obrazily sie! Zadna swinia tego nawet nie ruszyla i musialam wyrzucic. To co mi zostalo i mialo byc na dokladke tez wyladowalo w koszu Co za swinie!

Prawdziwe świnie

Ostatnio bylam z moim synem w moim kochanym miejscu - Glencoe (jedyne miejsce do ktorego zawsze wracam)














A tutaj Ryan mnie pilnowal jak robilam make up. On zawsze siedzi u moich stop jak siedze w kuchni.

Ryan! jakie Ty masz śliczne uszka
Góry malownicze
Anya na pewno kiedyś z M. przyjedziemy, bo i M. ma tam kolegę, którego chce odwiedzić i te widoki nas poruszają Ale nie wiemy, kiedy....

Ja chcę w góry!!!

widoki przepiękne.. aż się chce normalnie rzucić Polskę i się przeprowadzić!

A Ryan pilnuje byś się dobrze pomalowała