Jest naprawdę lepiej.
istotny fragment wczorajszego echa brzmi tak:
"W badaniu echokardiograficznym uwidoczniono powiększenie prawej komory i prawego przedsionka znacznego stopnia. Na skutek powiększenia widoczny ucisk na lewa komorę i lewy przedsionek. Prawdopodobnie jest to stan wtórny do przewlekłego zapalenia dróg oddechowych."
Natomiast u Wiedźmina, po bardzo długiej i szczegółowej laurce, z której wynika, że tak zdrowego świnia ze świecą by szukać, następuje ten to uroczy akapit kończący (dziwne rzeczy są tym razem autorstwa Pana Doktora, nie mojego

):
"Deformacja owalna, ok 1,5x0,8cm leżąca w żuchwowej prawej, o cechach zmiany litej, nieelastycznej, o nieco nieregularnej strukturze, echogenności dość wysokiej, krawędź zmiany regularna, z widoczną torebką, brak cech naciekania tkanek otaczających, brak odczynu zapalnego wokół, zmian labilna, drobno unaczyniona. Obraz wskazuje na zmieniony przerostowo zapalnie przewlekle węzeł chłonny, choć brak uchwytnej typowej budowy węzła chłonnego. "
Jak ja bym miała w żuchwowej prawej deformację litą o tych rozmiarach to bym miała cholerny dyskomfort. No fakt, ja nie mam zwisającego do ziemi podbródka (i dzięki Bogu, zwłaszcza włochatego) ale jestem jednakowoż wyraźnie większa od Geralta. Jak on sobie z tym radzi i co to do cholery ciężkiej jest?
zapisałam się na 2. 01 do dr Kasi i raczej będziemy to wycinać i oglądać.
