Byłyśmy dziś u dr Judyty, która obmacała niedźwiedzicę na wszystkie strony, osłuchała i obejrzała przez otoskop (który Turbula zaczęła ssać mniemając, że, jak ze strzykawki, coś dobrego da się wyciągnąć

). Werdykt: poza lekkim wzdęciem i miękkimi bobami (

) i wynikającą z tego koniecznością zbadania tychże (miałam ze sobą przewidująco), wszystko jest absolutnie na medal. Zęby pięknie starte, osłuchowo świetnie , blizna na wystawę, oko też.
dawać zielone, tylko z umiarem na raz, oraz smecta (1/3 torebki) raz dziennie, enteroferment raz dziennie 0,5 ml suchej masy, oraz wiesiołek i vit A+E bo trochę za bardzo linieje.
Zobaczymy co te boby (poszło na kokcydie, drożdżaki i mykologia)