mam pytanie - chcę połączyć dwie świnki, samce.
jeden ma 1,5 roku a drugi rok.
starszy jest u nas dopiero tydzień, dzisiaj zdecydowałam pozwolić się im obwąchać.
są razem w klatce oddzielonej fragmentem kojca:

chodzą przy przegródce, gruchają czasem, coś tam czasem gadają jak są na przeciwnych końcach klatki. miziają się nosami, starszy nadstawia kuper do przegródki i się kołysze gruchając.
młodszy jest wyluzowany, już się wyleguje przy przegródce z wyciągniętymi łapkami.
starszy ogólnie dość nerwowy, jest u nas krótko i nie jest zbyt dobrze oswojony.
czasem próbują gryżć delikatnie pręty żeby się do siebie dostać.
normalnie sobie jedzą sianko, łażą.
ogólnie wykazują zainteresowanie sobą mocno, ale nie było żadnych zachować jak nerwowe szarpanie przegródki czy coś.
zastanawiam się, czy ich dzisiaj spotkać ze sobą bez ograniczeń, tj np bardzo duży karton i niech sobie po nim łażą.
tylko - jeśli nie będzie agresji - wsadzić ich potem razem do klatki bez przegródki?
czy lepiej póki co ich nie spotykać i niech siedzą tak jak jest teraz?
pytam, ponieważ jutro wieczorem wychodzę a w czwartek już wracam do pracy, więc wolę mieć pewność, czy mogłabym ich zostawić bez opieki?