Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Izma

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: Izma »

Na wszelki wypadek nie podawałam koniczyny w ogóle. Dobrze zapytać się znawców:)
katiusha

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: katiusha »

Nie nudzisz sie Jolu...Zaprawdę :shock: :please:
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7965
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: jolka »

Będę płakać :cry: :cry: Znowu rana się u Tasi odnowiła :cry: Kołnierz.. ile ona ma jeszcze cierpieć???

wczoraj

Obrazek

dziś

Obrazek


:cry: :cry:

Obrazek
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: Gaja »

Ta rana to sama z siebie się odnawia ? Biedna świneczka :cry:
kimera pisze:Trawa może być mokra, ale koniczyny nie wolno podawać mokrej! Koniczyna jest rośliną motylkową, która w obecności wody fermentuje, wydzielając dwutlenek węgla. Nie można także poić zwierząt natychmiast po podaniu koniczyny.
Czy w takim razie, jak podajemy koniczynę, powinniśmy na godzinę zabrać poidło z wodą? :think: Trochę by to była przesada moim zdaniem... Moje świnie koniczynę jedzą chętnie. Jak zrywam im do klatki to w niewielkich ilościach podaję, bo pamiętam, że moczopędna, ale gdy są na wybiegu na dworze, to już im nie wydziela, jedzą na co mają ochotę i w jakich ilośściach chcą. A na moim trawniku, specjalnie dla świnek "nieodchwaszczonym", rośnie i koniczyna, i mniszek, i babka, i głośno omawiany niedawno krwawik - świnki jedzą aż im się uszy trzęsą i są zadowolone. Poidełko też mają na wybiegu, bo latem to inaczej sobie tego nie wyobrażam.
A że ani trawy, ani innej zielonki, nie powinno się świnkom podawać mokrej, to wiem :D

Jolu, a co, z ciekawości, oprócz mięsa, jedzą takie jeże jak Wakuś ?? Przypominam sobie, że jako dziecko myślałam, że jeże jedzą jabłka ( przez to, iż jeże są zazwyczaj przedstawiane, jak taskają te owoce na szpilkach ), a to przecież bzdura - jak jeż będzie umierał z głodu, to może skonsumuje jabłko, ale żywi się zupełnie czymś innym.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7965
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: jolka »

Wakuś nie je nic poza kocią karmą ,kurczakiem, żółtkiem jaja i wołowinką. Żadne jabłuszko, warzywko, nic!!! A Tasia miała zdjęty kołnierz tydzień temu w niedzielę jak Marzenka pojechała na wczasy, Codziennie ją oglądam i nic, a dziś!!!! Jestem załamana :(
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: Gaja »

Nie dziwię Ci się - patrzysz ja świneczka cierpi :pocieszacz: . Ale mała pociecha, że to nie Twoja wina - taka jej dola najwidoczniej. Może inny weterynarz powinien spojrzeć na nią świeżym okiem?
jolka pisze:Wakuś nie je nic poza kocią karmą ,kurczakiem, żółtkiem jaja i wołowinką. Żadne jabłuszko, warzywko, nic!!!
Prawdziwy jeż - mięsożerny :102:
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3166
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: kimera »

Z tym zabieraniem poidła - jeśli świnka ma skłonność do wzdęcia, to ja bym zabrała. Zakaz pojenia po skarmianiu koniczyny dotyczy krów i koni, bo w ich przypadku łatwo jest kontrolować dostęp do wody. Najczęściej jednak chodzi o to, żeby nie wypuszczać krów lub koni na pastwisko z koniczyną po deszczu, albo o świcie, kiedy jest jeszcze rosa. Wtedy zwierzaki zjadają białko koniczynowe razem z wodą i wytwarza im się dwutlenek węgla już w żołądku. Normalnie krowa wytwarza metan w jelitach i łatwo się go pozbywa.
Jeże są zwierzętami owadożernymi, czyli w naturze odżywiają się "robakami", czyli chrząszczami, dżdżownicami, ślimakami, etc. Mięsem rzadziej, bo nie są prawdziwymi polującymi drapieżnikami.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: diefenbaker »

Jakieś wrażliwe ma to miejsce czy co.. biedulka, Taniu :fingerscrossed: Jolu :pocieszacz:
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: Miłasia »

Przepiękne świnki i cudny jeżyk :love: . Sprzątania po tej gromadce nie zazdroszczę :tired: .
Dla Tani :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/Olàlà

Post autor: joanna ch »

Taniuszka biedaku...
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”