CAVIARNIA

Ryan

ja się na szczęście łatwo nie uzależniam, no chyba, że od czekolady

balbinkowo pisze:

ANYA pisze:

Hahaha... Ryan zalicza chyba bazyliowy odlot Nie wiedziałam że po bazylii też można mieć odlot

jaka mina

o tak, uzależnienie od słodyczy trudno rzucić.. tym bardziej mając łasucha z boku

a ja jeszcze jestem uzależniona od posiadania zwierzaków

i też uwielbiam się ruszać ale jakoś sama nie potrafię..

dortezka pisze:
i też uwielbiam się ruszać ale jakoś sama nie potrafię..

Też tak myślałam, ale po tym jak byłam wczoraj na rowerach z TŻtem i mnie przeciągnął 30km to chyba już wolę ruszać się sama

Ann to ja mogę z Twoim TŻtem jeździć.. bo jestem mega niezadowolona jak mój po 20km chce wracać do domu a ja chcę jechać dalej i go naciągam chociaż na kolejny 1 km

Cwicze sama I wole jak nikogo przy mnie nie ma bo moge lepiej sie skupic, ale na wycieczki lubie jezdzic w grupie.
Tez jestem uzaleznienia Od slodyczy

Jade dzisiaj po gorska trawke dla moich prosialkow

Ja ćwiczyć wolę sama, jeśli chodzi o aerobik, bo mam wrażenie, ze nie mam wyczucia rytmu Ale biegam chętniej z przyjaciółką, bo daje to taką motywację "ona jeszcze biegnie, to ja też dam radę jeszcze chwilę "

Tez totalnie nie mam wyczucia rytmu. A cwicze na Wii I jestem zadowolona z rezultatow.

Hmm... Może pora kupić Wii

Pani Strzyga pisze:Hmm... Może pora kupić Wii

Wii to super sprawa. Nie dosc ze cala rodzinka bedzie miala zabawe to jeszcze cwiczenia mozna porobic I sie poruszac. Tam jest tez opcja ze masz swojego prywatnego trenera ktory da Ci rady jak cwiczyc zeby stonowac cialo I pokazuje Ci rezultaty