CAVIARNIA

Jesteśmy gwiazdami kalendarza

Gwiazda Feliks


Gwiazda Geronimo

A Wiewiórek tak bardzo był dumny, że jest adoptowany ale się nie udało Sama sobie wydrukuję jego zdjęcie i na ścianę powieszę

Gratuluję miejsca w kalendarzu

Co do karm to mój kot jest na tyle dziwny, że suchej nie chce jeść, jeśli chodzi o mokre to kupowałam same te dobre, które mają najwięcej mięsa a on nawet tych karm nie powąchał! Upatrzył sobie tylko jedną firmę (niestety niezbyt dobrą bo to gourmet perle ) i nic innego nie zje. Może to kwestia tego gdzie się wychowywał i jakimi "śmieciami" był karmiony (czyt. to co kupili ludzie i resztki ze szpitalnej stołówki...). A surowe mięsko też nie z każdego zwierzaczka mu pasuje
Także życzę powodzenia w wybraniu jakościowo dobrej i smakowitej dla małego karmy

PS świnie zdecydowanie łatwiej karmić bo co im się nie wrzuci do klatki to zjedzą

Dziękujemy Martuś

Maluch jak na razie je wszystko co mu dam, mam nadzieję, że uda mi się go przyzwyczaić do różnorodnej diety i będzie jadł i suche i mokre i czyste mięsko i twarożek i gotowane jajka i wszystko inne co kotki mogą i co dla nich zdrowe Swoją drogą zdziwiłam się, że mogą twarożek, bo, że mleka nie to wiedziałam ale przecież twaróg to pochodna, widać się nie znam i jakimś cudem w twarogu nie ma laktozy czy też jest mało

Gratulacje!

Na zadane pytanie mojemu bratu przeze mnie jakiś czas temu że niby skąd kot miałby w naturalnym środowisku pić mleko.
Jego odpowiedź brzmiała - od krowy.

Czyli jednak mogą.

Dziękuję, bez braw, pozamiatane, pow.

Olek pisze:Na zadane pytanie mojemu bratu przeze mnie jakiś czas temu że niby skąd kot miałby w naturalnym środowisku pić mleko.
Jego odpowiedź brzmiała - od krowy.

Czyli jednak mogą.

Dziękuję, bez braw, pozamiatane, pow.

Czyli jednak krowy nie robią mleka tylko "dla ludzi" (jak się ostatnio od koleżanki dowiedziałam ), ale też dla kotów! A to krowy

Dropsio dziękujemy Wam również gratuluję

Olek braw nie będzie, bo to nie chodzi o to czy są w stanie w naturze je pozyskać czy nie.. Chodzi o to, że kot nie trawi laktozy i większość po mleku ma rozwolnienie. Ja dziękuję za zasr.. mieszkanie, zresztą można kupić mleko bez laktozy w zwykłym sklepie "ludzkie" czy też specjalne dla kotków w zoologicznych.

Ja wiem, to był żart.

Co do tej krowy to Olek po części ma rację. Tylko, że te koty "wiejskie" spijały śmietankę ze świeżego mleka a nie to przetworzone co kupujemy w kartonie czy butelce...