U nas ogólna prostracja. Angina Burakury i to jeszcze wtedy, kiedy mam bliską osobę na planowanej operacji w szpitalu i nie mogę odwiedzać.
Wątki leżą, ze wszystkim się spóźniam.
Kresyda jakaś osowiała i bardziej charczy, nie wiem, czy nie pokażę jej jednak w MV. Z drugiej strony je i ładnie przybrała na wadze.
Apisia też ładnie je i też przybrała na wadze

Jej ten euthyrox 2mg to dobrze robi na wytrzeszcz, bo już nie ma i na żwawość, ale nie na wagę. Znowu wczoraj 1240

No nie mogę odstawić michy jak mam rekonwalescentkę i młode chude.
Młode chude tyje sobie, porównałam z wagą Grawisi z książeczki zdrowia którą na szczęście mam, wyszło mi, że Otonia szybciej przybiera. Ala za mięsista nie jest, po prostu nie czuć tak kosteczek. Długa przy tym jest i skacze na hamak. Waży obecnie 480g.
Wczoraj biorę cudne obłe i lśniące Trzmielisko na ręce, li i jedynie w celach towarzyskich, a ona wącha i wącha, gdzie ta cykoria, względnie strzykawa z euthyroxem pysznie doprawionym. Nieprawdą jest, że ona nie zna słowa "bezinteresowny". To przecież taka bardziej kontrowersyjna nazwa kastrata.
