CAVIARNIA

W poczekalni u doktora wyglądamy niezwykle elegancko:

Zaniemówiłam. Nie wiedziałam, że to takie cudo z filmowym włosem. Piękny. Rudolf Valentino.
Zdrowia i apetytu na sianko, życzę.

On jest przepiękny i sam się pcha na ręce!

Dzisiaj taka była scena:
Zetros leży na hamaku w pozycji Odaliska (chyba tak brzmi samczyk od Odaliski?). Ciecior, stojąc na tylnych łapkach, opiera się przednimi o hamak i podgryza co jakiś czas ucho Zetrosa. Któremu to chyba nie przeszkadza... Takie męskie czułości.

Wyobrażam to sobie... zrobiłaś zdjęcie?

Zrobienie zdjęcia Zetrosowi? Żartujesz? Nikt tak szybko nie ucieka na widok obiektywu dowolnego rodzaju.

Ale mam dwa filmiki ze spotkania na szczycie z Sebastianem, tylko muszę zgrać.

No wiem, ale pomyślałam sobie, że skoro zległ jak Odalisek czy też Led z łabędziem, to czujność mu osłabła.

Jemu może trochę, ale ten namoł kosmaty nie da porządnym świnkom żyć.
Puściłam Zetrosa z Sebastianem. Przywitali się, powąchali i poszli jeść.
Po jakimś czasie puściłam Cieciorka. Przeleciał wszystko, co było do przelecenia z budką, w której schował się Sebastian włącznie, po czym zrobił się taki kipisz, że jednak rozdzieliłam towarzystwo.
I oto, jaki był efekt:

https://youtu.be/N4AvgeXn_Cg

a koniec zaskakujący, choć nieuwieczniony: Zetros przeskoczył przez panele i poooszedł pod kanapę. Umówmy się - od początku o to mu chodziło

https://youtu.be/u1doYmy_wzA

Zetrosik mógłby grać chmurkę w przedstawieniach dla dzieci.

Piękny Cieciorello to taki "ukryty smok", niezły agent. Jemy sianko ?
A pupcia Zertosika niezmiennie mnie urzeka Pączuś w rokokowych porteczkach. W ogóle świnkowe pupcie zwłaszcza kiedy chodzą są rozkoszne i rozczulajce.