potwory i spółka! - pięcioświń

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Właśnie o to mi chodzi - pies to nie zabawka. Nie wezmę zwierzęcia jeśli wiem ze nie podołam. Choćby ze względu na głupie finanse :idontknow:
U mnie w domu rodzinnym zawsze psy były. Teraz od maja jest kot - prezent ode mnie dla mamy. Ale prezent obgadany, przemyślany i wyczekany. Mieliśmy różne zwierzęta i nauczyłam się od mojej pierwszej świnki (dostałam ją w wieku 5 lat i dzielnie asystowalam rodzice w opiece nad nią) że nie wystarczy zwierzę nakarmić żeby było szczęśliwe.
A propo zwierząt zabawek. Rozmawiałam dziś przyjaciółka, nasi wspólni znajomi parę miesięcy temu wzięli kotka dla 3 letniej córki ( :glowawmur: ). Ostatnio pojechali sobie we troje w góry a kota... zostawili na balkonie z miska jedzenia :sadness: mimo że moja przyjaciółka mieszka 2 minuty od nich na piechotę... Kot oczywiście przepadł a oni maja juz kolejnego.
Brak mi słów, nie wiem kto im pozwolił mieć dziecko :glowawmur:
Pikabu

Re: Potwory i spółka

Post autor: Pikabu »

Jakby było jakieś wydarzenie szczeniaków na FB to podlinkuj, też będę opisywać w znajomych mam samych odpowiedzialnych psiarzy bo na inny typ nie mogę patrzeć. Dostałam swojego psa jak miałam 15 lat, błagałam o psa przez pewno jakieś 10 lat. Jako dziecko miałam zeberki, żółwia, królika, świnki morskie i na rok przed psem uratowałyśmy z mamą kota. Zawsze musiałam przy swoich zwierzakach pomagać, sama sprzątałam i karmiłam pod czujnym okiem dorosłych. I przeraża mnie kupowanie czegokolwiek dla dziecka "jako zabawka". Ale nie tylko psy trafiające do dzieci mają moim zdaniem trudne życie, spotykam często małe rasy na spacerach i z rozmowy wychodzi najczęściej, że pieski te wychodzą max raz dziennie a reszta w kuwetce w domu bo właściciele rano się nie będą zrywać. (Oczywiście znam też małe pieski z super właścicielami :) ale chodzi mi o to, że małe cierpią bardziej moim zdaniem)

Znam ludzi, którzy wzieli małego pieska 1 kg dla swoich małych córek. Piesek wychodzi tylko jak mają czas, raz widziałam jak jedna z dziewczynek niechcący rzuciła nim o ścianę bo piesek nie chciał sobie dać założyć ubranka. No i to co jest dla mnie najgorsze piesek jest wynikiem bardzo mocnego pseudo. Pani adoptowała sobie jakiegoś małego psa (sunię) i pokryła "mini-jorkiem" po pierwszym miocie chciała sterylkę, ale właśnie Ci ludzie powiedzieli, że oni od niej kupią szczeniaczka jakby planowała kolejny miot.... :glowawmur:

Z kotkiem też kompletnie brak mi słów... jak tak można. Jak oni to dziecko wychowają :glowawmur:
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Wszystkie psiuchy noc przetrwały. Są niesamowicie rozdarte :lol: a Elli chodzi po schodach! Co prawda trzeba ja zwabiac kocem który ma zapach szczeniąt żeby wyszła na siku ale udało się!

A ja tak w porywie szaleństwa właśnie wybieram drybed dla potworów. Zrobię im 2/3 przestrzeni z nim a na resztę dam matę i tam będzie żarcie podawane. Najwyżej osiwieje przy sprzątaniu :lol:
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Melduje ze wszyscy żyjemy :102: Psia rodzinka ma się dobrze.

A Luna to jest farciarz urodzony :szczerbaty:
Kończy dzisiaj 3 miesiące i akurat przybył do nas kurier z nowym Vetbedem :prezent:

zadowolone bo suchego dodali
Pikabu

Re: Potwory i spółka

Post autor: Pikabu »

Fajny kolor :D Moje dziewczyny też mają taki kolor ale z czarnymi łapkami :D Strasznie mi się te Twoje potwory podobają, chyba mała najbardziej. Mam nadzieję, że nie osiwiejesz od czyszczenia drybedu, ale serio u nas tragedii nie ma. :D
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Ja szukałam vetbedu z zielonym spodem, i były tylko do wyboru ten albo czarny. Stwierdziłam ze na czarnym nie doszukam się bobkow... :szczerbaty:
Może nie osiwieje, jutro pojadę kupić pasnik bo skończyło się spanie w sianie :102:

Mała jest przesmieszna z tymi swoimi krótkimi mocno owlosionymi nóżkami :lol: wiecznie szoruje brzuchem po podłożu :laugh:

Zaraz będzie obcinanie pazurów i ważenie :nie_powiem:
Pikabu

Re: Potwory i spółka

Post autor: Pikabu »

Moje łączą się w bólu, u nas jutro albo w weekend mycie. Pazury były cięte w zeszły weekend :P Ale pewno w ten poprawię, mam bzika na punkcie pazurków.
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Ja planuje mycie za jakieś dwa tygodnie. Muszę tylko poszukać niemieckiego odpowiednika Nizoralu :|
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Potwory i spółka

Post autor: Dzima »

Nizoral wysusza, lepiej świnkowy, dr seidel.
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
loriain

Re: Potwory i spółka

Post autor: loriain »

Tylko gdzie ja w Niemczech go znajdę :glowawmur: chciałam je tylko raz w tym umyć ze względu na grzybicę Elmo...

Poważone:
Elmo - 721g
Luna - 585g
Pchła - 446g

Pazury tylko Małej udało mi się obciąć. Jutro spróbuję dalej :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”