CAVIARNIA

Buba i Masza już u nas. Buba w dobrej formie...
Dream nadal nie jest sobą...

Może Dream źle znosi tą pogodę, która teraz panuje? Kurczaczki co jest tej Słodzince

Bobki Dream ma już niezłe, kształtne, ale zdarzają się i miękkie i bardzo miękkie... Przejada się maleńka...

A ma już ,,suchą" dietę ?

Mam w domu 17 (+n gdzie n <=6; n należy do naturalnych) świnek

Buba czuje się dobrze, jest aktywna.

Z Future jesteśmy pogniewane, nawiała mi dzisiaj i próbowała uciec pod biblioteczkę, dobrze że brzuchol ma za duży i udało mi się ja w ostatniej chwili zablokować, brawo ja...

Przyjechała Groteska, Fikcja i Cwaniak z Pandzią Fizulek jest piękny, jej futerko błyszczy się w słońcu. Kochana mordeczka. Tesia jest wielka. Wagowo odpowiada mojej Destiny. Jest cudna i zadowolona z życia. Cwaniak lata po klatce, gada, furczy burczy i marudzi. Nie wie co ze sobą zrobić. Znalazł się w raju - on i 16 bab
Pandzia jest taka jak była, radosna, tulaśna... Ładnie przybrała, ten związek jej służy

Dream nadal trochę nieswoja, ale ciocia Anula przywiozła smakołyki, to do miski się wygramoliła z norki. Waga nie spada poniżej 800g.... Ale to nadal za mało....
U nas dziś duchota, świnie leżą nic nie robią. Też bym poleżała... Taaa.... Dziś dzien dziety, bo przedobrzyliśmy wczoraj - ogórek, arbuz, krwawnik.... Miękkie boby u większości... Może na wieczór dam odrobinę brokuła...

Co za dziwne uczucie czytać o swoich świniach kiedy są u kogoś innego Moje kochane Fumfusie Wiem, że są pod najlepszą opieką jaka mogła im się przytrafić. Cwaniak to zagada wszystkie świnie na śmierć, jak wyjedzie to dziewczyny odetchną Mam nadziję, że Dream dojdzie do siebie i Ci odpocząć, bo 17 świń to nie przelewki, stan zaświnienia jak za starych czasów

To wesoło u ciebie

Dream jest nieszczęśliwa Widzę to wyraźnie. Nie czuje się dobrze. Ma ochotę coś zjeść, ale jakby nie mogła... Widzę, że gryzie selera naciowego czy karmę, ale mam wrażenie że wypadają jej z paszczy... Było robione RTG i nic tam, nie ma. Waga w granicach 800g

Jejku co się dzieje ze Słodką Dream

A czy nie przegrzało jej w ostatnich dniach? Bo to samo mam z Hukką moją! W piątek byłyśmy, wczoraj byłyśmy, krew pobrana, świnka obejrzana z wierzchu i od środka - wszystko raczej w normie. Więc wetki podały podskórnie płyn chłodząco-odżywczy, dostałam też do domu, ale dziś chłodniej i widzę, że mała dużo lepiej się czuje.