CAVIARNIA

Fakt! Piękne miejsce!

Nie dosc, ze wczoraj mialam tyle przygod na wycieczce (dowiedzielismy sie ze w tym miejscu zginal 11-letni chlopczyk ) to jeszcze mi Shimmer zwial. Bylam juz tak zmeczona ze ledwo na oczy patrzylam a Shimmerek mnie tak prosil o wybieg wiec go wypuscilam i jak chcialam go juz wlozyc do klatki to nie moglam znalezc Rozprulam nawet kanapy pod spodem bo myslalam, ze mi tam wszedl, ale nie bylo a ja bylam tak padnieta, ze musialam isc spac. Rozlozylam miseczki z warzywami i karma w kazdym pomieszczeniu i dzisiaj chomis znalazl sie w moim boxroomie tym wiekszym w przedpokoju.
W ogole to Shimmerek zcial sobie swoje falbanki i juz jest krotkowlosy moze bylo mu za cieplo...
Nie moglam w nocy spac i dzisiaj padam na twarz, nie dosc, ze martwilam sie o Shimmera to jeszcze nie moglam przestac myslec o tym miejscu bo jest jakby z horroru wyjete i sie tez naczytalam. Ogladajac foty znalazlam z moim dzieckiem twarze wyrzezbione jakby w skalach i ciagle myslalam jak tam latwo spasc w przestrzen i az mialam ciary.

Rzeczywiście ciężka noc

Ale juz mam plan na nastepna wycieczke tylko czekam na slonce. Wiec nastepnym razem jedziemy do...Puck’s Glen. Tylko gdzie to slonce?

U nas też lato nie takie, jak powinno...
A widoki cudne, ale rzeczywiście na jakiś tajemniczo-ciemny film się nadają... te omszałe głazy i czerwone skały...

U nas dziś wyszło słońce i chętnie bym wyszła z dzieciakami do lasu, ale - niestety - paskudy się pochorowały... Jak nie urok, to...

Ja mam dziś "świnkową środę" i po południu idziemy z mamą do lasu

Ależ Ci zazdroszczę

U nas w tym roku rzadko jest piekna pogoda zawsze mielismy lato wczesniej a tu taki zawod w tym roku
Zapomnialam napisac, ze wczoraj jak szukalismy tego miejsca to nabladzilismy niezle i chodzilismy po dziwacznym dzikich miejscach (ja w sandalach) po zielsku i blocie na zmiane. Ale nazrywalam swinkom caly plecak (juz sie skonczyla) diabelskiej trawki i jeszcze nigdy im tak trawa nie smakowala Wiec teraz czekam na sloneczko (albo zeby chociaz nie padalo tak jak dzisiaj) i jedziemy znowu na wycieczke i po trawe.

Ładne to miejsce! Chętnie bym zobaczyła na żywo....

Ah ten chomiś uciekinier. Dobrze, że się znalazł!

Co do pogody, to u nas ostatnio jest do d**, no, że kiepska w sensie Mam już dość, non stop chce mi się spać...