Strona 364 z 627

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 9:53
autor: jolka
a ja mimo całego mojego szacunku do personelu MV, a zwłaszcza dr Kasi jestem przeciwna profilaktycznym sterylkom. I pisze to mimo, ze dwie moje miały juz -Zuzia, Olalcia, a Kafelka pewnie czeka, Nie wyobrażam sobie ciąc swinkę bez potrzeby w danej chwili, Mimo, że obie moje dziewczyny operacje i narkoze przeszły śpiewająco- i Zuzia i Olala dwa razy, znam przypadki odejścia świnki w skutek pooperacyjnych komplikacji :(

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 10:00
autor: martuś
Niestety ryzyko komplikacji zawsze jest :( Czy to związane z zabiegiem czy z narkozą :idontknow:
Eh czemu te maleństwa tak chorują :(

Jak tam Kresyda po nocy?

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 10:30
autor: sosnowa
Świetnie. Normalnie bobczyi je, rusza się powoli ale po całej klatce, gada z resztą stada. Nie mogè wyjść z podziwu. Dałam jej już zastrzyk z tolfedyn6, jak zadziała obejrzę szew, teraz nie chcę nią wymachiwać :mrgreen:

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 10:42
autor: hanel3
Co to za rewelacje u Was? Ja nie mogę :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 12:32
autor: sosnowa
ja też. :szczerbaty: :szczerbaty: :szczerbaty:

Jeszcze śpię, ale się zaraz obudzę

Obrazek


Obrazek

u Dużej dobrze, ale jak jeszcze doszedł Wiedźmin, to dopiero się można przytulić

Obrazek

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 15:21
autor: martuś
Super :jupi: Dzielna dziewczynka :buzki:

A czy te jej problemy oddechowe można podciągnąć pod macicę? Tzn chora macica mogła na tyle obniżyć odporność, że przez to chorowała czy to zwykły zbieg okoliczności? :think:

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 07 lis 2017, 15:34
autor: sosnowa
Ciekawa sugestia :think:

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 08 lis 2017, 9:06
autor: martuś
Co tam u panny Kresydy słychać? ;) No i jak reszta stada?

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 08 lis 2017, 9:20
autor: Ronek
Ależ ona jest rozczulająca. Taki wilczuś. A jak stan Operowanej?

Re: Puchate Siły Kresyda po operacji

: 08 lis 2017, 9:33
autor: sosnowa
Panna Kresyda czuje się chyba aż za dobrze, ponieważ wczoraj ustalała hierarchę i ganiała Otonię po całej klatce bardzo entuzjastycznie ją g......dominując?

Otonia w ogóle wzbudza ostatnio żądze, w urodziny swe Dżyngis Bórbr też ją prze.....zdominował :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Chyba jakos bardzo sie tym nie przejeła, tym bardziej, że również w sobotę doznała znacznego poszerzenia horyzontów na skutek wstawienia trapu wiodącego na taras ferplast. Wchodzi tam co chwilę z wielkim zapałem, bardzo sobie tam też lubi poleżeć z nogą. Wczoraj wskoczyła jakimś cudem na hamak, dość wysoko powieszony a następnie się darła rozdzierająco, nie mogąc bowiem ocenić wzrokiem na jakiej jest wysokości, bała się skoczyć. Zdjęłam ją powoli mając nadzieję, że jakimś specjalnym zmysłem niewidomych przeliczy sobie czas opadania na centymetry. Zobaczymy, ale w nią wierzę. Jest to godna następczyni Grawisi w półkownictwie.

A oto zaległa relacja z celebracji urodzin (chyba)chana Bobra, względnie wyżerka u sołtysa:

Obrazek

Sołtys wylegiwał się na swym (dzięki kimero!) prezencie, ale potem żony go podsiadły:

Obrazek

na urodziny zaproszeni byli wszyscy członkowie stada, także niekawiory

Obrazek