Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7900
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: jolka »

Mało towaru dziś rzucili... Dostawca z Kolumbii chyba ma jakieś kłopoty na granicy...
:laugh:

a jakie piekne masz chomiczory :love:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: joanna ch »

dziękuję w imieniu chomiczej super-trójcy: Grubego, Cienkiego i Pięknego :D
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: etycja »

Nie nudzisz się z nimi. Dla porównania przydałyby Ci się jeszcze myszki. One działają na jeszcze innych zasadach.
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: joanna ch »

O nie, myszki to już za dużo :) Jedyna opcja rozszerzenia zwierzostanu to dodatkowy świniak, bo to nie pociągałoby za sobą dodatkowej klatki (ale tu są opory TeŻeta) :) Miejsca brak...
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - zamknęli nam spacerniak!

Post autor: joanna ch »

zapis 8 - Majka

Duża zagroziła nam wczoraj śmiercią. A było to tak. Rano Duża się budzi, co nie, no więc szefowa już czuwa i włącza syrenę alarmową. Ja się budzę, odgarniam grzywkę i dołączam. Kwiczymy i kwiczymy, po krótkiej chwili nadchodzi ogórek. Zjadłyśmy, minęło z dziesięć minut no więc zdążyłyśmy zgłodnieć. No to kwiczymy znowu bo po co Duża łazi po kuchni jak nic dla nas nie ma. Na odczepkę dostajemy marchewkę ale nie ma głupich, ją to jemy tylko jak już nam się strasznie nudzi. Wąchamy tylko i odchodzimy w cichym proteście. Mija znowu parę minut i ja znów poczułam że burczy mi w brzuchu więc mówię o tym dobitnie Dużej. Bunia uważa tak samo, zresztą usłyszałyśmy szelest torebki a każdy wie co to oznacza - Duża znów się na pewno czymś obżera a z nami się nie dzieli. No dobra, to po chwili dostajemy dzisiejszą działkę towaru. Zjadamy. Niedużo tego dziś. Szukamy czy nie ukryła czegoś w rękach, obchodzimy ją dookoła, ja jej nawet strzelam z bańki w tyłek bo może siedzi na jakiejś trawie. No nic. Koniec towaru. Ja się czuję nieusatysfakcjonowana takim pożywieniem więc uznałam że po prostu za każdym razem jak zobaczę Dużą to będę się domagać należnego mi pokarmu. Bunia uważa że to wyśmienity pomysł. Tak więc po zaledwie pięciu czy dziesięciu takich alarmach Duża podchodzi i mówi że nas zapanieruje i przerobi na danie kuchni peruwiańskiej. Nie wiem po co się tak spina, przyniosłaby lepiej jeszcze trochę ogórka. No właśnie, tak już lepiej.


zapis 9 - Bunia:

Protestuję przeciwko kumoterstwu u nas w więzieniu! Zamykają nam spacerniak na noc i nie można swobodnie pobiegać, zostaje nam tylko niewielki placyk. W nocy wyciągają na zmianę na spacerniak szczególnie niebezpiecznych więźniów (tak wnioskuję bo siedzą w izolatkach od kiedy pamiętam) - Dropsa, (ksywa Laluś), Ridża (ksywa Cienki) i Pana Koparkę (ksywa Evan Kopacz/Gary Kuper). Czemu ci zwyrodnialcy zabierają nam spacerniak? My co prawda w nocy niespecjalnie biegamy (w sumie w dzień też nie) ale zawsze dobrze mieć taką możliwość, co nie? W proteście dziś w nocy podeszłyśmy pod ogrodzenie i je obficie obsikałyśmy - niech klawisz ma za swoje, życzę szczęścia z szorowaniem sklejki, hehe.
katiusha

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: katiusha »

:lol: Z nich się robi prawdziwa recydywa :shock: Niedługo zaczną grypsować ze szczególnie niebezpiecznymi i bunt Ci wzniecą :szczerbaty:
Jaguś

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: Jaguś »

Dziewczyny nie wymiękajcie ! Dużą trzeba wychować. Jeśli jest oporna na wydawanie racji żywnościowych to świetnie się sprawdza siku pozostawione na podłodze w kilku miejscach. Za każdym razem w innym i koniecznie, gdy Duża chodzi w skarpetkach. Szybko się nauczy, że NAJPIERW daje się nam jeść, a dopiero później można bezkarnie otwierać lodówkę. Lucjan i Whoopiś.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Bunia i Majka - pewnego razu porwało nas ufo

Post autor: joanna ch »

No tak tylko co zrobić jak otworzy się lodówkę, da się świniom, wróci się, znów otworzy lodówkę żeby samemu zjeść a one znowu kwiczą??? :D

I jeszcze filmiki sprzed chwili:

Majka jak widać jest mało rozgarnięta i biegnie do towaru nie w tą stronę...

https://www.youtube.com/watch?v=zT8z1AY ... e=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=guEbbNw ... e=youtu.be
Jaguś

Re: Bunia i Majka - zamknęli nam spacerniak (plus filmiki)

Post autor: Jaguś »

Och ! Są większe problemy : ) Dosłownie. Mam 120 cm legwana i absolutnie nie mogę przy nim jeść mandarynki. Efekt: chowam się w kuchni ( otwarta na salon) za murkiem, pożeram jak najszybciej mandarynkę, a u stóp mam uwieszone głodne świnie :lol:
Pani Strzyga

Re: Bunia i Majka - zamknęli nam spacerniak (plus filmiki)

Post autor: Pani Strzyga »

Brakuje mi na forum opcji "Lubię to" :)

Ty, Duża, nic nie rozumiesz. Trawa powinna być wszędzie, a nie tylko z jednej strony :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”