CAVIARNIA

Piękny obraz!

W sumie... Życie to dżungla, trzeba nieustannie walczyć o swoje miejsce... I chłopaki to wiedzą, Anyu...

Anya, pokazuje TŻ portret a on: "Tam jest Pieszczoch?" :lol:

Assia_B pisze:Ale przepięknie Nawet chomiś się załapał Katiusha, może jednak pomyślisz o wystawie

Anya, jak zdrowie chłopców?

Generalnie chlopaki maja sie swietnie tylko Ryan ma swoje nawroty choroby...raz jest dobrze a czasami jest zle i tak w kolko. Wystarczy, ze dam mu troszeczke z zakazanej listy a on juz ma problem ogromny

Strasznie mi go szkoda, ale coz...

Asia ja pokazalam zdjecie obrazu TZ to sie pytal gdzie to powiesze

Dobrze wiem co znaczą nawroty choroby... Mam tak z Maksem... trzymam mocno kciuki tym razem za ciebie Anya bo wiem ile trzeba mieć cierpliwości i wytrwałości w takich sytuacjach

obraz przepiękny

Jak ja wspominam o namalowaniu moich własnych pipek kiedyś, to też mam pytanie od TŻa - Gdzie to powiesisz? Niezmiennie odpowiadam - W kibelku

w kibelku

powaliłaś mnie katiusha

ANYO Wielka, jak CIe mam wysławiać za to, co wczoraj napisałać w wątku porcelli!!!!!!! Chodzi mi o ten błonnik w przypadku impakcji. Mój Euzebiusz (jest u mnie tydzień) musiąl byc czyszczony dwa razy dziennie, sam nic nie robił. natchniona twoim postem kupiłam mu wczoraj bowel boost, grashoppera i body build (chudy jest) marumoto, zmieszałam i dałam, Jadł jak głupi a rano znalazłam w klatce dwie wielkie kule bobów i pojednyńcze normalne. On podobno kiepsko jadl siano, dostawał CN
dzięki

Sosnowa ciesze sie ze moglam Cie zainspirowac. Moj Ryan ma sie lepiej jak jest na diecie i wcina blonnik. Chociaz zdarzaja mi sie wpadki, ze porwie cos zakazanego, ale to jest Ryan...

A:Co masz w buzi Ryanku?
R:Nic nie mam mamusiu