CAVIARNIA

Tyle świń! Gratulacje!

PS. Większość widziałam na żywo/wygłaskałam

Alex pisze:Az milo sie czyta ile jestes w stanie zrobic dla zwierzat to jest wielki sukces i szacunek ja bym na twoim miejscu nie zawieszal DT pomysl ile swinek uratowalas, ile swinkom dalas szczescie, ilu swinkom dalas milosc kochajacy dom i nowych wlascicieli ktorzy je pokochali. Pomysl ile jeszcze mozesz zrobic, ile swinek uratowac i dac im poczucie ze nie kazdy czlowiek to tyran. W moich oczach zyskalas wiele szkoda ze tylko mala garstka tak podchodzi do spraw zwiazanych ze zwierzetami. O ile mniej byloby cierpiacych zwierzat gdyby ludzie mieli serce, nie serce jaka martwy narzad pod zebrami lecz serce ktore naprawde bije i zyje w czlowieku.

Ale to nie jest tak, że ja porzucam działanie na rzecz świnek i SPŚM. Chodzi raczej o to, by złapać oddech, i nie doprowadzać do sytuacji w której nie mogę się po domu poruszać. Na razie mam dwa tymczasy, chciałabym utrzymywać jedną klatkę tymczasów - tak dwie trzy sztuki. Wiadomo, że nie odmówię pomocy przy jakiejś pilnej akcji lub jakimś podrzutku w okolicy. Jednak wiem, że nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego mając na stanie poza swoimi np 12 tymczasów. Poza tym mam wrażenie, że moje świnki też na tym tracą - nie są dopieszczone, dopilnowane tak jak w sytuacji, gdy są prawie same...

Dziś się nie popisałam bystrością umysłu. Zostawiłam uchylone okno w świnkowym pokoju. Mam nadzieję, że nie będzie z tego setki przeziębień Brawo ja

W nocy chyba nie było aż tak zimno, więc może nic się nie przyplącze

Eee nic im będzie....
Zdrowe będą

No ale jak mogą się przeziębić, jak jest gorąco?
a co do ogarniania - masz rację. Pluję sobie w brodę, że zajęta innymi sprawami nie zauważyłam, że Sroka chudnie.

porcella pisze:No ale jak mogą się przeziębić, jak jest gorąco?
a co do ogarniania - masz rację. Pluję sobie w brodę, że zajęta innymi sprawami nie zauważyłam, że Sroka chudnie.

U nas w nocy wcale gorąco nie jest, niestety...
Zastanawiam się czy można świniom dawać już arbuzy....

Ja bym jeszcze poczekała, przynajmniej te w Krk nie wyglądają...hmmm, przekonująco. Chociaż u nas i tak ich nie dostaną, bocukrzyca ;__;.

Dziś trzecie urodziny Ginger... Mój ponad kilogramowy Skrzacik

Wszystkiego zielonego dla Ginger

Trzecie urodzinki świnki, będzie dużo zieleninki lalalalalalalalalaaaaaa