Podkradłam z FB
z kalendarza świnki morskiej:
- hamak wisi za wysoko
- hamak wisi za nisko, niewygodnie mi
- bakłażan? no chyba sama to będziesz jadła.
- eeee... znowu marchewka? chyba ci jakiś jarmuż szeleści w torbie, c'nie? ^^
- jakby tu przysunąć paśnik do miejsca, w którym leżę...?
- mmm... pijesz soczek z marchewki! daj, daj, daj, daj!
- co to za jakaś breja w moim poidełku? oddawaj wodę!
- nowy polarowy kocyk? no ładny, idę spać na podłogę.
- no dobra, możesz pogłaskać, ale zaraz sobie pójdę, terminy gonią.
- ty obcięłaś mi pazury? ja upitolę ci palec.
- zrobiłaś sobie obiad? spójrz mi w oczy, właśnie kończę jeść boba.
- upadła ci w nocy poduszka? jak miło, że podarowałaś mi nowe łóżko. teraz przynajmniej ładnie pachnie.
- co to jest kabel od głośników? i czym jest pierdolona świnia?
- bądź pozdrowiony, brzęczący władco wciągający kupy! mam dla ciebie całą górę nowych ofiar.
- chcesz mnie pogłaskać? gardzę tym.
- głaszczesz drugą świnię? nie jesteś godna oglądać mojej twarzy, zdrajczyni.
- masz rano egzamin? będę mlaskał, biegał, jadł i gryzł szafę, w której jest jedzenie.
- botwinka drugi dzień z rzędu? no nie wiem, nie wiem...
- przykro mi, że te trzy stówy poszły na badania. po prostu wiesz... miałem chandrę.
- chcesz otworzyć szafę? nie ma mowy, postanowiłem, że będę tu stał.
- dławię się kłakiem, ale ucieknę w najciemniejszy róg pokoju żebyś przypadkiem nie mogła mi pomóc.