CAVIARNIA

Ja też jestem tym załamana.Ciągle widzę nowe posty w In Memoriam

Mnie tez to smuci

A ja nawet nie oglądam tego wątku bo serce pęka....Ale te wszystkie aniołki nas też kiedyś otoczą i mam nadzieję ,że się do nas przyznają!
Słuchajcie! Wszystkim,którzy się przyczynili do naszego z Ickiem awansu "na kolor czerwony " - dzięki piękne!
Choć wiem,że jest tu wiele osób,które zasługują na to bardziej niż ja,opiekując się wieloma najbiedniejszymi prosiaczkami.Wspierajmy ich!

Przed chwilą "Fundacja Mikropsy - Mikropsy do adopcji" pokazała, że inne zwierzęta mają gdzieś i tylko psy się liczą.
Świnka, klatka 60tka, chleb do jedzenia, pies wsadza tam łeb, świnka samotna. I co z tego? Pies ma dobrze.
Na nic trąbienie o stadności, wytycznych bytowych. Poblokowali ludzi (w tym hodowców świnek), pousuwali komentarze, a na końcu cały post.
Nie polecam.

Ta pogoda mnie dobija, raz mega gorąco, raz zimno, nie wiadomo jak się ubrać :/ Rano zimno, potem upał :/ Niech to się ustabilizuje :/

Mamy taki mały warszawski bazarek -
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 9&start=20
może coś komuś się przyda?

Do poczytania http://kulturaliberalna.pl/2017/07/04/k ... -bioetyka/

Znowu pada :/ Albo tropikalny upał, albo tropikalne ulewy -.-

U mnie dziś cały ranek lało i była burza, a po południu tak gorąco, że ledwo czym było oddychać.

Ciekawa jestem czy macie tak jak ja tzn. czasem się zastanawiam czy to normalne, że prawie czterdziestoletnia baba tak świruje na punkcie swoich zwierzaków. Najwięcej szczęścia daje mi kupowanie i wybieranie ziółek i akcesoriów dla prosiaków i przysmaków dla piesków Owszem, lubię kupić jakiś ciuch czy inne pierdoły dla siebie, ale nijak ma się to do radości jaką odczuwam, gdy mogę coś zafundować swoim podopiecznym.
Gadam do nich i o nich wszystkim dookoła, całuję, głaszczę i martwię żeby tylko nie zachorowali.
Czy też tak macie?