Strona 350 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 sie 2020, 19:26
autor: urszula1108
Ech, te zwierzaki. Niech już zmierza ku dobremu. Super, że pieseł super :D A my czekamy na fotki.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 08 sie 2020, 17:19
autor: dortezka
i dobrze, niech Duża odpoczywa..
ale zaraz po urlopie przydadzą się foteczki do podziwiania :102:

Oby nigdy żadne przerzuty się nie pojawiły :fingerscrossed:

Suche żarcie to tragedia dla każdej świni :roll: I właścicieli, bo patrzą w te piękne wyczekujące zieleniny oczęta :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 sie 2020, 13:26
autor: martuś
Dieta nie jest dla nikogo przyjemna :idontknow: Próbowałam Lusi ograniczyć zielone (ze względu na cukrzycę) to zaczęła mi na wybiegu podgryzać meble i uciekać do kuchni podkradać kocią karmę :shock: Więc niestety dieta nie wypaliła... Oby u Was było łatwiej :fingerscrossed:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 sie 2020, 17:23
autor: Siula
Fotki z sesji do kalendarza :

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Matyldzia- specjalnie dla Uli ;)

Obrazek

I ta mina :lol:

Obrazek

Foszek księciunia :

Obrazek
Obrazek

I sam księciunio:
Obrazek
Muszę powiedzieć,że fajna świnia z naszego Bogusia. Nie jest już dzikusem( za to Mela strasznym) można go głaskać w klatce i brać na ręce bez krzyków. Dziękujemy silje :buzki:

Za czym kolejka ta stoi ? :think:
Obrazek

Trawożerstwo:
Obrazek
Obrazek

Takiego przystojniaka mamy na wakacjach :

Obrazek
Obrazek

I na koniec nasz szczęśliwy pieseł :love:

Obrazek
Obrazek

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 23 sie 2020, 19:18
autor: dortezka
martuś pisze:Próbowałam Lusi ograniczyć zielone (ze względu na cukrzycę) to zaczęła mi na wybiegu podgryzać meble i uciekać do kuchni podkradać kocią karmę
Nawet z karmy Fruga ograbiają :lol:
Siula pisze:
Za czym kolejka ta stoi ? :think:
Obrazek
Powiedziałabym, że kolejka jak u mnie do warzywniaka ale brakuje maseczek i odpowiedniego dystansu między świniami :szczerbaty:

A pieseł taki ma szczęśliwy pyszczek! Widać, że lepiej nie mógł trafić :love:

(Siula, robicie dalej różne rzeczy zdobione metodą decupage?)

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 25 sie 2020, 20:26
autor: urszula1108
Siula pisze:Matyldzia- specjalnie dla Uli ;)

Obrazek

I ta mina :lol:

Obrazek
Dzięki wielkie. Matyldzia to moja ulubienica, a odkąd ją poznałam osobiście, to jeszcze bardziej jestem pod jej urokiem :love: Chociaż reszta zwierzyńca też oczywiście niczego sobie :102:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 27 sie 2020, 12:31
autor: martuś
Mina Matyldy najlepsza :lol: super, że stado się zgrało. A piesełek jaki szczęśliwy :love:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 03 paź 2020, 14:52
autor: Siula
Moje dziewczynki kochane na październikowej stronie kalendarza, niestety bez Misiaka. W październiku świętowalibyśmy jej 6 urodzinki, tak bardzo wierzyłam, że
długo z nami będzie. Tak bardzo mi jej brak... żaden dzień nie jest juz taki sam bez niej...i stado już inne.... Eeeech. . Moja niezastąpiona królowa :cry:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 03 paź 2020, 15:12
autor: urszula1108
Przypomniałaś mi, że trzeba stronę w kalendarzu zmienić. Super dziewczyny :love: Oby październik dorównał urodą pannom z kalendarza :D

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 09 paź 2020, 10:23
autor: sosnowa
Dawno mnie tu nie było, a tyle się w międzyczasie wydarzyło!
księciunio jest na medal, bez księciunia na dłuższą metę się nie da!
Na dłuższą metę nie da się też bez pieseła, pozdrawia Łata! :buzki: