Zabiegi przesunięte.
Szkatuła ma chyba słabą odporność. Dziś plastelina nie kupa, no i sporo spadła na wadze 734g. Pani nie chciała operować, bo możliwe że zgubiłaby jeszcze parę gram a ona jest chuda nie ma czego gubić. Mamy karmę ratunkową i dokarmiamy.
Zuli nie zostawiłam, nie wiem chyba spanikowałam, bo weterynarz pomacała guzka i sama nie wie co tam się mogło urodzić (obstawia kaszaka).
Jednym słowem dałam nogę razem ze zwierzakami
