CAVIARNIA

Michaeeel!!! Ale świninki nie znam

jolka pisze:

diefenbaker pisze:to jest duża szansa na spotkanie

i może Izę spotkamy- będzie w Warszawie, Nutelka bedzie operowana w MV przed południem]

zawsze raźniej będzie...oby wszystkie wizyty pozytywnie
ciekawe czy on odbierał czy przekazywał świnke i w jakim celu...sądząc po rękach chyba odbierał, ciekawe zdjęcie

Dzień pełen wrażeń.. Całe szczeście Myszeńki usg wyszło super, watroba, nerki, jajniki ok , żadnych cyst i widocznych zmian
W między czasie udało mi się porozmawiać z dr Kasią i szybciutko pobrała Myszce krew, tym razem poszło szybko i zgrabnie, czekamy na wynik. Mam nadzieję tez będzie dobry.
W poczekalni spotkałyśmy diefenbaker z Tamarą



Widziałam tez Nutelkę Izy tuz po operacji i Lady Gagę Nutelka bidota, miała bardzo poważna operację, a Lady Gaga śliczności, zgrabnie zajadała cykorię i jeszcze ze strzykawki ratunkową



Wróciłyśmy juz taxi, bo brak sił było, i postanowiłam po trawę się wybrać z Polką



Dziewczyny zadowolone, ja padnięta



ot wolny dzień

A to można w jakiś inny sposób spędzać "wolny dzień"? Futra zawsze coś wymyślą

Na szczęście obie wizyty przebiegły mimo długiego oczekiwania pomyślnie Jolu dziękuję za towarzystwo, napewno sama bym się bardziej denerwowała, a tak znacznie raźniej ja muszę też jutro swoim zieleninki przywieźć trochę jak zajadają za wyniki Myszki jeszcze

Myszka ma wyniki dobre, ciut tylko zawyżone MCV, MCH. Płytki krwi w normie. Musiało byc przy poprzedniej morfologii przekłamanie. Kamień z serca

Dziś obudziłam Józefa o 22, bo przyjaciel Marzenki stwierdził, ze w tej dużej klatce nad zagrodą mieszka mistyczne zwierze, ktorego nikt nie widział jeszcze
To mu pokazałam Józef nawet nie położył sie spać, poszedł na kołowrotek , a nawet wykapał w piasku. Doszłam do wniosku, ze będę go budzić wcześniej, bo sam to wstaje ok 2 w nocy dopiero


Wczoraj zważyłam Kafla i mocno się zdziwiłam. Dziewczyna przekroczyła 1100 g , już dawno przerosła Gruszkę

Ale piękny z niej Kafel

Józuś jak twój kuper

No zobacz a u mnie Nindża wstaje jako pierwszy, o 22 a ostatni Drops lub Kopara o 2 w nocy.

Józuś to Ci chyba za bardzo pospać nie da chociaż jak pamiętam do kołowrotka można się przyzwyczaić świnki są znacznie cichsze, ale lubię słyszeć jak skubią sianko nocą
Dorodny Kafelek

Józek też jest cichutki kołowrotek drewniany prawie nie wydaje dzwiękow A placki łysawe, jak były tak są
Pozdrawiamy forum