CAVIARNIA

Dla Destiny

Moja Pancerna Kluska od piątku schudła 100g Jest nieswoja, ale widzę poprawę bo boby zaczynają przypominać boby. Na razie je, mniej ale jednak. Wyłożyła się też przy głaskaniu. Mam nadzieję, że rano będzie lepiej...

Trzymamy kciuki za Destiny.

Jak dzisiaj czuje się Destiny?

Raczej nie za różowo, ale suszona pietruszka z miski znikła, czyli je. To pewnie chwilę potrwa, w razie czego podjedziemy do dr Izy w czwartek

Wieczorem widzę jest żywsza, widzę jak podjada siano. Z podawaniem leków walczy - jak nie ona. Zwłaszcza z probiotykiem, który uwielbiała. Bobki po południu były, maleńkie, ale były. Niech dr Iza już wraca...