P. Strzyga tez mam zamiar posadzic im zielsko w domu i u siostry w ogrodzie bo juz mam schizy, ze te warzywa sa trujace.
Wlasnie mam wiadomosc od weta ze Ryan mial badana krew, zostal przeskanowany i mam przyjechac po 3 go odebrac...
EDIT: Wrocilismy. Ryana krew jest idealna, watroba, nerki sa tez dobre. Zostal przeswietlony i ma gazy w jelitach i infekcje. Dostal antybiotyk i srodek na odgazowanie bo moze to jest jego problem. Jego bobki tez zostaly wyslane do labo zeby sprawdzic co sie tam w tych jelitach dzieje. Bede mu dawala blonnik zeby poprawic trawienie i wet powiedzial, ze moze jesc zielone ale zadnych wodnistych i slodkich rzeczy nie moze.
Kupilam swiniom tez paluszki ziolowe zeby mieli na zagryche bo ograniczylam im mocno warzywa.
Komentarz dnia u weta: Ryan dzisiaj bardzo ladnie sie zachowywal i nawet nikogo nie ugryzl
W ogole za Angelo i Ryana zaplacilam tyle ze zmienilabym wszystkie podlogi u siebie w mieszkaniu (duze) co ostatnio odwlekam bo wydaje tyle kasy na swinki.