CAVIARNIA

To gdzieś się nawet pojawiło na forum w chorobach wcześniej. Rzeczywiście może się zdarzyć że powstanie jakaś narośl i wtedy koniecznie jest jej wycięcie dla bezpieczeństwa zwierzaczka

. Będę trzymać kciuki.

porcella pisze:@jolka, halo!, musicie wiedzieć, na co choruje świnka weź wydruk opisu wizyty i będziesz miała zapisane, a potem sobie wkładaj do folijki, żeby za pół roku móc przypomnieć sobie i doktorowi w innej lecznicy... Wiadomo, że nikt niefachowy nie zapamieta tych wszystkich skomplikowanych nazw i leków, ale to czasami ma wpływ na późniejsze leczenie.
A czy to nie jest to samo, co pisalaś, że miala usuwane Zuzia ostatnio przy uszkodzeniu rogówki? Bo mówiłaś i pokazaywałaś, że ma taką czerwona "narośl"?

Ja wiem co miała Zuzia, bo mam opis od dr Oliwii- wrzut rogówki. A Marzena nie dostała opisu od dr Kasi dziś. Nie potrafi mi wytłumaczyć co jest Bajce

dr Kasia zwykle opis robi później, zresztą, jeśli będzie zabieg, to będzie opis zabiegu. Koniecznie poproście.
Sama tak robię zwykle, chyba, że coś jest banalne i można sobie nie zawracać gitary.

No powiedziano mi, że jest konieczna operacja i że to zapalenie spojówek, którego nie da się inaczej leczyć. No przecież ja się nie znam. Bajka ma w oku kawał czerwonego mięsa, które trzeba wyciąć. Mnie już wystarczy, że ja się martwię. Obojętnie mi jak się nazywa ta choroba. W tej chwili chce zdrową moja Bajeczkę. Bardzo się boję jutrzejszego dnia. Moja Baylee musi się wybudzić po tym zabiegu.

Jestem tak strasznie smutna.

Podrzucałam wczoraj Mili i Banankę do MV wieczorem i chwilkę gadałam z Olą (drobniuteńka asystentka dr Kasi, chyba na stażu weterynaryjnym, nie wiem do końca), która się zawsze z dużym oddaniem opiekuje moimi i nie tylko prośkami. Powiedziała, że muszą wyciąć Baylee ziarninującą trzecią powiekę. Tyle wiem. I tzymam kciuki dziś najmocniej jak się da!

Bajeczka po operacji,- to było usunięcie grudkowego zapalenia spojówki powiekowej. Marzenka juz ja odebrała. Wygląda dobrze, oczka tylko smutne, ale nie ma co się dziwić. Elka ogromnie się ucieszyła jak kolezanka wróciła!!!

Nowy tytuł watku wymysliła koleżanka, która pokątnie czyta forum, nie ujawniając się

Dzieki Beata

U nas nic nowego , zwykły dzień gospodarczy.
ps i niech lepiej nie dzieje się juz nowe- wole po staremu zdrowe, nudne swinie
Z Polą byłysmy u moich rodziców, gosciówa dobrze się tam czuje