Strona 343 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 lut 2022, 20:50
autor: porcella
Entropia płuca ok, jeszcze tydzień verafloxu, bo mocz nieidealny.
Jogiemu za to na rtg klatki wyszło serce na pół tejże, aż się dr Magda zafrasowała mocno. Na razie furosemid, a po powrocie dr Szaluś, 17 lutego echo i dalsze leczenie. Chłop duży, przy apetycie i czuje się na szczęście nieźle. No bo leczyliśmy guzek na paszczy, a serducho się tymczasem rozdymało z wiekiem. No nikt mu nie robił prześwietlenia po całości, bo nie było wskazań.

Mnie dopadła najpopularniejsza aktualnie choroba. Obudziłam się z katarem, a że mam kontakt z osobami specjalnej troski, to użyłam patyczka... Test domowy wyraził się o mnie pozytywnie, wypadało potwierdzić - co kosztowało 135 zł (luxmed) ale za to bez kolejki i blisko. Bo wiecie, to nie jest choroba dla osób bez samochodu... Jak człowiek wie, że może zarażać, to do tramwaju raczej nie wsiądzie.
No i siedzę w izolacji 10 dni, nie narzekam na razie, węch mam - co mnie zmusiło do posprzątania starszakom, bo już lewitowali nad podłożem.
Gdzie i od kogo złapałam? Nie mam bladego pojęcia - w pracy byłam tydzień temu i nikt nie zachorował w tym czasie, bywałam w sklepach, windach, zbiorkomie...próżno szukać.
Zakupy nie problem, dobrzy ludzie pomagają generalnie. Telewizyta z dnia na dzień. Państwo powiedziało, że mi przyniesie pulsoksymetr, ale na razie nie przynioslo :-)
No i se siedzę. Trochę kicham, trochę kaszlę. Nic się nie dzieje. :buzki:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 lut 2022, 20:56
autor: Kropcia
Zdrówka, Porcello. Oby tylko na katarze się skończyło, trzymam kciuki żebyś szybko pokonała to ustrojstwo :fingerscrossed: zdrówka

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 02 lut 2022, 18:17
autor: porcella
Dziękuję. :buzki:
Najbardziej dojmująca jest troska Systemu: jako osoba 55+ automatycznie zostałam zakwalifikowana do programu Domowej opieki medycznej. Cudownie. Przysłali mi pulsoksymetr. Świetnie. Doceniam. Ale po grzyba każą mi podawać odczyty co trzy godziny? A jak nie podam, to kolejne smsy co pół godziny? Jeśli w nocy też tak robią (tzn. System :-)), to jednak zmienię zdanie. :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 02 lut 2022, 22:38
autor: zwierzur
Zdrówka. :buzki:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 03 lut 2022, 12:47
autor: sosnowa
jak tam?
Draństwo to jest straszliwe.
Popieram problem z dojazdem na test, w ogóle nie wiem, jak to w praktyce powinno wyglądać. Zwłaszcza, gdy już się wie, że jest się chorym. Wsiadać do autobusu? Lecieć na piechotę? Dać sobie spokój i po prostu siedzieć w domu?
Trzymajcie się mocno!

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 04 lut 2022, 15:31
autor: porcella
To takie wredne przeziębienie - w tej wersji. Wredne, bo już powinno mijać, a nie mija, bo a to katar nawróci, a to gardło znowu zaboli, takie blablabla.
Można jeszcze się zabezpieczyć podwójną maską i poprosić o taksówkę z przegrodą. Lub pieszo. I z tego też m. in. powodu ludność nie wykonuje testów, na które jest kierowana, albo siedzi na zdalnej, samoizolacji lub zaległym urlopie. W sumie żadna różnica, leczenie i tak objawowe.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 11 lut 2022, 17:11
autor: porcella
No, raczej już wszyscy zdrowi (o tyle, o ile nie są chronikami :-D).
Jogi na furosemidzie, w czwartek na echo serca, Entropia stale coś na stawy, Cieciorek - wiadomo... Zetros bez leków ufff!

Dzisiaj taką scenkę rodzajową udało się zarejestrować

Obrazek

a w ogóle będzie wymiana rur :glowawmur: :glowawmur: :glowawmur:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 14 lut 2022, 18:05
autor: sosnowa
:rotfl:
jeśli chodzi o rury, to szczere wyrazy współczucia, dobrze, że chociaż już się nie rozłożysz w tym czasie na zarazę.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 14 lut 2022, 20:20
autor: porcella
Na TĘ raczej nie, choć różnie mówią, podobno Pan O nie daje odporności, albo bardzo niewielką. Na jesieni się przekonamy.
Ekipa przyszła dzisiaj ocenić front robót, obecny był mój ulubiony wykonawca i autor łazienki (bo tylko tam rury, ale za to i wod- i kan-) i wyszło, że rujnacja części z WC całkowita. :glowawmur: koszty zapowiadają się pokaźne, no i jedyna nadzieja, że jeszcze uda się dostać płytki tego samego rodzaju, bowiem tych, które są, raczej odkuć się nie da... W najbliższych dniach czeka mnie wyprawa do CH Marki. Termin wymiany jeszcze nieznany, chcą szybko, ale nie wiadomo, czy wszyscy sąsiedzi będą uchwytni. No klęska.

A teraz gorsza sprawa: przez tę zarazę i niedotykanie świnek nie dopatrzyłam smarowania i czyszczenia i Entropii zaczyna się robić podo na przedniej łapce. Propolis i bucik, a jutro do dr Magdy.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 17 lut 2022, 13:00
autor: sosnowa
O choliba, to faktycznie. U nas chyba, w sumie, najlepiej działał miód manuka i z bucikiem nie szło za bardzo. Oby Entropia okazała się bardziej gotowa do współpracy.
Co do rur, to jest naprawdę przesada moim zdaniem. Jeśli takie sztuki wyprawiają, to powinni uprzedzać, gdzie musi być ekran wyjmowany! U nas dzięki ekranowi udało się zdumiewająco bezszkodowo.