Sporo
Destiny miała dziś krótkie spotkanie na wybiegu z Surą, moją białą tymczaską... Zdziwko, a potem... cykanie zębami. Cóż, jak się szał uspokoi życiowy, wrócę do prób łączenia Flair i Destiny...
Cześka ma ciężkie życie z Gaią, bo ją gówniara gania i podszczypuje. Ta dzisiejsza młodzież, ech...
Whisper i Flow słabo ważą, Flow się chyba starzeje, a Whisper... Tydzień temu odstawiliśmy leki, w maju badania i się okażę, czy tarczyca zaskoczyła i działa...
Poza Dream i Destiny, wszystkie świnie mi schudły, nie wiem czy to zmiana karmy z CC na CN, pogoda, czy jakieś problemy. Wolałabym, żeby każda miała co najmniej kilogram... A Gingu coś więcej... Malina tez mnie martwi, wydłużyła się, a wagowo nie przybiera... Właściwie to wszystko mnie martwi. Dziś miałam trochę więcej siły, to próbowałam ogarnąć dom i świnie. Zrobiłam 5 klatek, tymczasy jutro zrobię. Mieszkanie nadal w ruinie, trochę odgruzowałam kuchnię i... zasoby energii się skończyły
