Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek,Józef i Agatka
: 03 kwie 2016, 18:37
Hmmm, ja tez zrywam trawkę na własnej działce. Czasami ją myję przed podaniem. Działka jest na mazowieckich piaskach, bez nawozów, i prawie nic na niej nie rośnie, chyba, że podsypię pod papierówki świński nawóz, wtedy trochę lepiej. Nie wiem, czy to jest dowód na coś, ale świnki na tej diecie mają się dobrze (zwłaszcza perz jest pyszny!). Psy tam nie chodzą, rzadko przejdzie kot, czasami szpak czy sikora. Nie zdarzyło mi się wykryć pasożytów u zwierzyny - ale, jak mówię, nie stosuję nawozów, poza kompostem i przekompostowanym obornikiem punktowo i nie jest to punkt na trawie
Z niepewnego miejsca pewnie bym myła zawsze.
Z niepewnego miejsca pewnie bym myła zawsze.