CAVIARNIA

Dziękuję dziewczyny.
Sosnowa, znam ten testament. Zawsze rycze jak go czytam.
Pół godziny temu odeszła Włada. Najbardziej miziasta z moich świnek. O 18tej było ok, jadła siano. Robiłam przegląd stada. Nie wiem co się stało. Wyciagnełam ją, złapała 3 oddechy i odeszła. Nie powinnam mieć zwierząt.
Pamiętam jak jechałam po nią z Kanją do Odety do Bydgoszczy. A dzisiaj już jej nie ma.
Żegnaj dzielna Włado. Bądź szczęśliwa za TM

Przeokropnie mi przykro. Nie wiem co powiedzieć. Trzymaj się kochana

Jak to...? Dlaczego...? Strasznie mi przykro
Włado, świneczko, biegaj szczęśliwa razem z resztą zwierzaków za TM

Bardzo mi przykro.
Władziu

Nie mam pojecia dlaczego. Nie chce sekcji, nie chce jej kroić. O 18 robiłam im przegląd. Wyłapalam Antka, że coś dziwnie je i jutro jedzie do weta. To samo Liam bo ma dziwne oczy. A Wlada nic nie pokazała.

Strasznie mi przykro, Aguś, trzymaj się, kochana...
Dla Włady

Bardzo mi przykro
Światełko na drogę dla Włady...

Współczuję

Włada
Kochana świnka, pamiętam dzielną mamuśkę - po urodzeniu maluchów całą dupkę sobie wygryzła z sierści. Potem jechałyśmy po nią do Bydgoszczy. Przez całą drogę słychać było jak chrupie seler naciowy w transporterze.
Bardzo mi przykro Aga, najważniejsze że miała u ciebie dobrze i niczego jej nie brakowało.
Dla Włady. Biegaj maleńka radośnie.