CAVIARNIA

I jak tam Strzałek?

Od wczoraj bez zmian. Strzałek je, ale mało. Co jakiś czas dokarmiam go karmą ratunkową. Sam również coś zje, ale tylko jak mu podstawię jakiś smakołyk pod pyszczek. Zje ochoczo kawałek lub dwa, po czym traci zainteresowanie jedzeniem i tak do następnego razu. A w swojej klatce siedzi schowany pod półką i nie je nic. Właśnie jadę z nim na zastrzyk. Waga utrzymuje się od wczorajszego wieczora na poziomie 950 g.

Będzie dobrze. Najważniejsze, że coś tam zje. Niedługo już trafi do niego żonka i zmobilizuje go do jedzenia Rana ładnie się goi?

Rana ładnie się goi. Dzisiaj trochę poprawiło mu się po zastrzykach. Oprócz antybiotyku dostał przeciwbólowy oraz na pobudzenie pracy jelit.
Wieczorem ważył 960 g. Powoli próbuje sam podjadać, jednak dalej jest dokarmiany. Wydaje mi się, że zasmakowała mu trawa zbożowa, która niespodziewanie wyrosła w ogródku



Po zastrzykach Strzałek ożywił się. Zaczął biegać i mocno interesować się Łatką


Łatka na wybiegu




Tymczasowe lokum Łatki

Na drugim zdjęciu Łatka patrzy na Strzałka i aż się prosi o podpis "SOON."
Dobrze, że jest lepiej z jedzeniem u Strzałka. Nadrobi stracone gramy na pewno

Strzałek dostał wczoraj ostatni zastrzyk. Zaczął już sam jeść i przybiera na wadze. Aktualnie ma 994 g.
Łatce również się trochę przytyło. Jak do nas przyjechała miała 600g, a teraz 625.

Zastanawia mnie tylko zachowanie Strzałka. Jak ma w klatce domek lub półkę to przez cały czas siedzi schowany i nie ma myśli o jedzeniu, a jak wyciągnę mu schronienie i przykryję górę klatki ręcznikiem, to wtedy często spaceruje i zaczyna normalnie jeść wszystko co napotka

Znerwicowal się w lecznicy, Świnki boją się ataku z góry, a tam pewnie musieli go brać na ręce. nakryj mu sufit i zabierz półkę i tak przecież jeszcze nie pora na skoki. Będzie dobrze.
Właśnie nadrobiłam wątek i zachwycam się Łatką (moja suka się tak nazywa ) Strzałek jaki lśniący i dorodny, nawet po operacji!
Kiedy można je połączyć? Co mówił wet? Pytam, ponieważ wzięliśmy świnia z problemami zdrowotnymi i będziemy go kastrować oraz łaczyć z dziewczynami, powiedziano nam w klinice, że już po 2 tygodnich mogą być razem, tymczasem dotąd wszyscy twierdzili, że dopiero po 4-6. czyżby zmiana stanowiska lekarzy?

Ja bym mu też nakryła sufit, moje mają dużo daszków i kryjówek, nie mają za to żadnych domków. Leżą sobie w tych kryjówkach a jak chcą, to się wynurzają

Ja bym nie ryzykowała, i łączyła po 6 tygodniach

sosnowa pisze:Kiedy można je połączyć? Co mówił wet? Pytam, ponieważ wzięliśmy świnia z problemami zdrowotnymi i będziemy go kastrować oraz łaczyć z dziewczynami, powiedziano nam w klinice, że już po 2 tygodnich mogą być razem, tymczasem dotąd wszyscy twierdzili, że dopiero po 4-6. czyżby zmiana stanowiska lekarzy?

Mi weterynarz powiedział, że 6 tygodni muszą być osobno.
Za zabieg świnki

A Strzałek w takim razie nie będzie miał domku przez jakiś czas.