CAVIARNIA

Bardzo dużo zamieszania. Od wczoraj pod naszą - nie naszą opieką znajdują się Pavetta i Cirilla, http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =12&t=6034 Do przyszłego piątku mieszkają pod opieką naszych znajomych, do nich również przeniesie się Gaika z białasami. Moje damy oddaję pod opiekę Fance, oczywiście moje damy chętnie przysporzą mi sporo kłopotów, żebym nie mogła spokojnie wypocząć. Destiny znowu charczy, a Flow moje czarne słoneczko jest jakieś osowiałe i wagę ma niską 860g. Chociaż jeść je, ale z lekkim opóźnieniem wyskakuje z nory do smakołyków. No martwię się. Jedyne dobra wiadomość - Beza jutro jedzie do domu Kakazuma przyjedzie po nią rano

Nareszcie Beza trafi do domku. Nie udało jej się na Święta Bożego Narodzenia to chociaż na Wielkanoc zawita

I zagości w komiksach

Anula pisze:Nareszcie Beza trafi do domku. Nie udało jej się na Święta Bożego Narodzenia to chociaż na Wielkanoc zawita

Trochę Beza przeszłą, obniżoną odporność, nawroty grzybicy, kokcydia.... Ale teraz będzie dobrze, Beza przytyła do 900g ma ładniejszą sierść i uprawia popcorning ze smarkami białymi i Gaią. Wreszcie jest radosną świnką i mam nadzieję, że już w pełni zdrową

Cynthia pisze:

Anula pisze:Nareszcie Beza trafi do domku. Nie udało jej się na Święta Bożego Narodzenia to chociaż na Wielkanoc zawita

Trochę Beza przeszłą, obniżoną odporność, nawroty grzybicy, kokcydia.... Ale teraz będzie dobrze, Beza przytyła do 900g ma ładniejszą sierść i uprawia popcorning ze smarkami białymi i Gaią. Wreszcie jest radosną świnką i mam nadzieję, że już w pełni zdrową

Ciotka wykonała kawał dobrej roboty

Beza pojechała razem z Kakazumą do Opola, teraz czekamy na jej pierwsze komiksy
Mam nadzieję, że Beza teraz już będzie żyła w dobrym zdrowiu

A to jeszcze tu napiszę i spadam do swojego wątku
Beza w domu, mission complete, więcej w wątku Bezy a wkrótce w moim
Monika, dziękuję, że tak się nią opiekowalaś przez te 5miesięcy, ja też mam nadzieję, że to koniec chorowania i już będzie sobie spokojnie wiodła żywot pączka w maśle I gwiazdy komiksu oczywiście
I jeszcze jedno:

Bardzo się cieszę, ze Beza te święta spędzi już w domu
Wstałam rano i jest dziwnie - w domu nic nie krzyczy, nie awanturuje się... Jest smutno bez moich pociech.... Tymczasy siedzą jak myszy pod miotłą, za godzinę i one znikną Dziwnie tak

Ja mam tylko 3 świnki a jak wyjeżdżam i jeden dzień ich nie ma to mało co się nie poryczę, tak mi smutno. I jeszcze te puste miejsce gdzie zwykle stoją klatki, ehhh ni zazdroszczę. Ale najważniejsze, że są w dobrych rękach

O jak fajnie. Taki czas pustego domu też ma uroki. Popatrz na to jak na przerwę techniczną