Strona 337 z 660

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 28 mar 2016, 11:57
autor: katiusha
Grusza może podminowana swędzącą skórą? Się porobiło.. :(

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 28 mar 2016, 11:59
autor: jolka
katiusha pisze:Grusza może podminowana swędzącą skórą? Się porobiło.. :(
ma już skórę slicznie wyleczoną- to wrednawa świnia jest i tyle :evil:
ps ale i tak ją kocham :lol:

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 28 mar 2016, 17:21
autor: porcella
Trzecie zdjęcie - mistrzostwo swiata :-)

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 28 mar 2016, 20:06
autor: katiusha
Raj świniowy :102:

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 28 mar 2016, 20:24
autor: Pandorzaste
Nie przejmuj się, z łączeniem nie zawsze jest fajnie i bezproblemowo, o czym się przekonałam łącząc pierwsze świnie w życiu XD. Czasem po prostu tak jest, że znajdzie się dominantka niepewna swojej pozycji i wtedy robi się z takiej panienki nader agresywne prosię. Może na razie próbuj tylko na krótki czas na dużym wybiegu, neutralnym dla każdej panienki? No i zdecydowanie się nie poddawaj, jest na to za wcześnie! Ważne, że na razie obyło się bez krwi, a próby dochodzenia się panienek mogą potrwać. Moje małe potworzyce wciąż za sobą nie przepadają. Ujdzie jakoś mieszkanie w jednej klatce, owszem, ale codziennie jest przepędzanie skina przez rozetkę, codziennie Gajka piszczy tak jakby ją obdzierano żywcem ze skóry, bo białas na nią wskoczy na przykład. Panienki nigdy się nie pokochają u mnie, ale krzywdy poważnej sobie nie robią i jakoś się tolerują a to w sumie jest najważniejsze - co by się tolerowały wzajemnie i nie uszkadzały. *przy czym nie uszkadzały nie wyklucza zadrapań na skórze skinki, ale miałyśmy szczęście i żadne nie było do krwi*
Nie poddawaj się! Może jeszcze się okazać, że Gruszka Agatkę pokocha :fingerscrossed: .

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 29 mar 2016, 18:44
autor: Dzima
Myślę, że Gruszce ciężko było zaakceptować Kafla i z Agatką będzie jeszcze gorzej. Czy Gruszka nie była kiedyś pogryziona przez jakąś świnkę? bo z opisu wygląda to jak sytuacja u mnie:
"agresja za dawne czasy"
Jedna gnębiła drugą, rozdzieliłam maluch podrósł i już nie da się połączyć, bo atakuje (wręcz poluje) na starszą, a jak jej nie może dosięgnąć to oberwie jej koleżanka z klatki.
Mimo wszystko trzymam kciuki :fingerscrossed:
A Blusia jedzie do innej świnki? uważaj bo wyjedzie z agatką ;)

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 29 mar 2016, 18:59
autor: jolka
Dżima tak :( z tego co mówiła hodowca- Grusza zawsze mieszkała z dominujacą świnką i zawsze dostawała po głowie :( Stąd jej zachowanie teraz- takie wycofane- ona nawet nie zje nic przy misce , tylko łapie cos i ucieka w kąt. Jest samotnicą, z żadną z dziewczyn się nie przyjaźni a Kafla ledwo toleruje .. myslę, że nic nie będzie z tego łaczenia..będe jeszcze próbować.. Blusia jedzie do świnki też adoptowanej od nas rok temu- Fizi Pończoszanki- świnki znalezionej na trawniku. Niedawno odeszła jej towarzyszka. Mam nadzieję,z e się dogadają, bo Blue to bardzo spokojna i delikatna świneczka.

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 29 mar 2016, 19:04
autor: Dzima
A nie myślałaś, że Gruszka się bardziej otworzy i uspokoi jak będzie sama? Moja się wyluzowała.
Agatkę dorzucić do stada jak dogada się z Kafelkiem a Gruszkę umieścić krata w kratę. :think:

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 29 mar 2016, 21:30
autor: jolka
Szkoda mi Gruszki, Myslałam nad tym, tylko ona sama tez będzie nieszczesliwa- nie chce dla nowej świnki rozbijać tej 4 ki. Sama nie wiem już co robić. W najgorszym wypadku oddam Agatkę :cry: albo ... załatwię jej koleżankę .. zwariowałam , wiem :roll:
ps Kafel tez goni mała, wczoraj ze złości mało mnie nie ugryzła :evil:

Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef i Agatka

: 29 mar 2016, 21:33
autor: NECIA1978
:buzki: :buzki: :buzki: