Nie przejmuj się, z łączeniem nie zawsze jest fajnie i bezproblemowo, o czym się przekonałam łącząc pierwsze świnie w życiu XD. Czasem po prostu tak jest, że znajdzie się dominantka niepewna swojej pozycji i wtedy robi się z takiej panienki nader agresywne prosię. Może na razie próbuj tylko na krótki czas na dużym wybiegu, neutralnym dla każdej panienki? No i zdecydowanie się nie poddawaj, jest na to za wcześnie! Ważne, że na razie obyło się bez krwi, a próby dochodzenia się panienek mogą potrwać. Moje małe potworzyce wciąż za sobą nie przepadają. Ujdzie jakoś mieszkanie w jednej klatce, owszem, ale codziennie jest przepędzanie skina przez rozetkę, codziennie Gajka piszczy tak jakby ją obdzierano żywcem ze skóry, bo białas na nią wskoczy na przykład. Panienki nigdy się nie pokochają u mnie, ale krzywdy poważnej sobie nie robią i jakoś się tolerują a to w sumie jest najważniejsze - co by się tolerowały wzajemnie i nie uszkadzały. *przy czym nie uszkadzały nie wyklucza zadrapań na skórze skinki, ale miałyśmy szczęście i żadne nie było do krwi*
Nie poddawaj się! Może jeszcze się okazać, że Gruszka Agatkę pokocha

.