CAVIARNIA

Jejku szkoda, że masz 5 świnek i nie chcą się pogodzić i żyć jak jedna wielka szczęśliwa rodzina
To próbowałaś już wszystkich kombinacji w łączeniu? To oczko i warga troszkę mnie przeraziły Może On woli być sam?

Zagli w weekend zrobie przemeblowanie w pokoju i powieksze klatke to beda mieli sie gdzie ganiac.
Ann juz probowalam wszystkich kombinacji. Lewis to matrix i lata na swinki. Alf nie lubi swinek oprocz Ryana.
Ryan chyba chce byc sam, Angelo cyka na wszystkich a Diabelek bardzo lubi towarzystwo i podokuczac innym, bo chce sie bawic.

Jejku no to rzeczywiście nic nie możesz chyba zrobić..

ANYA pisze:Zagli w weekend zrobie przemeblowanie w pokoju i powieksze klatke to beda mieli sie gdzie ganiac.
Ann juz probowalam wszystkich kombinacji. Lewis to matrix i lata na swinki. Alf nie lubi swinek oprocz Ryana.
Ryan chyba chce byc sam, Angelo cyka na wszystkich a Diabelek bardzo lubi towarzystwo i podokuczac innym, bo chce sie bawic.

Nie zazdroszczę ciężka sprawa jak tych chłopaków rozlokować?

Ach te chłopaki.. Gdyby byli zgodni to by sobie w piątke mieszkali w ogromnej willi a tak każdy sam.. Powiem szczerze że Cię podziwiam. Że się nie poddajesz i że jesteś w stanie trzymać całą 5 osobno
Niewiem czy dobrze kojarze, ale czy u Ciebie któryś facet nie jest już wykastrowany ?

Pokoj mam w miare duzy i nie mam TZa ktory mi marudzi, wiec z tym sobie jakos poradze. Pozatym za jakis czas moja siostra bedzie miala swoje mieszkanie i sie wyniesie odemnie to wtedy rozdziele ich po dwoch pokojach. Czasami ta sytuacja mnie dobija, ale przeciez nie oddam ich. Kazda swinka jest wyjatkowa inaczej. Kiedys mialam 2 pary swinek ale sie poklocily. Potem ktos komu dalam swinke oddal mi ja z powrotem (lewis, kroremu chcialam znalezc domek bo mieszkal pol roku na zapleczu sklepu)
Malenka nie mam wykastrowanych swinek. Wczesniej o tym myslalam, ale nie sadze zeby to cos zmienilo, bo oni nie sa juz tacy mlodzi. Najmlodsza swinka ma ok roku.
Gdyby moje swinki chociaz podziely sie tak zeby byly dwie klatki to mialyby raj bo moglabym im porobic pietrowe klatki i mialyby wybieg 24/7 a tak maja ograniczony, bo wypuszczam je po kolei. Wypuszczam jedna a reszta gryzie prety bo chce w tym samym czasie wyjsc na wybieg a ze mam swinki bardzo atywne to jest problem. One wiecznie biegaja i rozrabiaja. Robia mi totalny mess w pokoju. Codziennie musze czyscic i skrobac podloge skrobaczka. No nie jest latwo. Byloby latwo gdyby sie nie poklocily.

A tak w ogole to przygotowuje prezentacje o swinkach do collegu

Właśnie chyba kiedyś coś pisałaś że nie wiesz czy się zdecydować na kastrację.. Coś mi się jednak dobrze kojarzyło
A na wybiegach, kiedy mają nieograniczoną przestrzeń kratkami to też się gryzą ? Próbowałaś ich wszystkich razem puścić ?
Kurde no szkoda, masz 5 świnek a 4 chcą być same. Dobrze że mają taką Panią

O to dobrze nas kojarzysz. Nie ma szans zeby wybieg rozdzielic, bo az tak duzego pokoju nie mam. Pozatym moje swinki staranowalby kratki. Jak Lewis szarpie Ryana klatke to az sie cala trzesie i mam wrazenie ze nie wytrzyma (jest dodatkowo umocniona) Puscilam wszystkie swinki oprocz Lewisa (antysocjalny na maxa) i nie bylo az tak zle, ale Alf przecial oczko Diablo.

Nie znam się aż tak na łączeniu. Moje poprzednie świnki się dogadywały i były nierozłączne. A Kala i Ines po miesiącu i kilku próbach odpuściły. Może u twoich chłopaków też za jakiś czas się zmieni. Może się zestarzeją i stwierdzą że już koniec tej agresji Trzymam kciuki za chłopaków i za Ciebie żebyś się nie poddawała

Malenka powiem ci tak: Ryan czym starszy tym bardziej agresywny jest. Pewnie dlatego ze juz ma ponad 2 lata i jest coraz slabszy. Chce pokazac co to nie on i wymusza. Moze sie mysle, ale jak tak go widze. Kiedys nie byl az tak agresywny chociaz Alfa tak ustawil, ze ten bez jego zgody nie mogl do miski podejsc. Jak Ryan jadl to Alf musial siedziec pod poleczka.