CAVIARNIA

Nooo trzeba trzeba...teraz mają trochę lepiej bo żyją na powierzchni 100x140cm ale tylko dlatego, że za każdym razem mówię mojemu chłopakowi "Oj misiu...ledwo co rozłożyłam te kocyki i mam zwijać? niech już tak siedzą na wybiegu" ;p
Ale w nowym mieszkaniu to nie przejdzie i wspólnie ustaliliśmy, że idealna byłaby klatka taka 150-160x50-55cm .... tylko ciężko taką znaleźć ;p a kratek mi trochę szkoda giąć...no i czasem jedziemy na weekend do jego babci...i wtedy klatka byłaby idealna zamiast te kratki i ceratę i koce rozkładać Wszyscy się z nas tu na wsi śmieją, że jak z dziećmi jeździmy

Bo to są takie dzieci Jak się je gdzieś zabiera to trzeba chyba więcej rzeczy niż dla dzieci zabrać

mnie się najbardziej podoba pomysł z wykorzystaniem samli ikejowskich - jakbym nie miała swoich klatek to bym sobie kupiła takie dwie i hops bo u mnie i tak mają odgrodzony kawałek pokoju.

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00130129/

samle są zbyt szerokie ;p

no jak to, przecież jak postawisz dwie obok siebie to masz 156 na 56 - to prawie takie wymiary jak podawałaś że chcesz?

tego nie ogarnęłam trzeba to przemyśleć Chociaż już Norbert uznał, że robi "koryto" z płyty meblowej i sklejki środek wyłożymy płytą polipropylenową i będzie sweet
Ale musimy wszystko pomierzyć...może zmieści się 140x70....kto wie... coś wymyślimy żeby dzieciom było dobrze

Zazdroszczę tego urządzania, planowania i w ogóle przeprowadzki do większego My niby mamy 45 metrów i dwa pokoje, ale z dwojgiem dzieci i stadem szalonych szczurów to wcale niedużo Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Wiadomo ja i tak uważam, że te 47m to mało ;p ale umożliwi mi komfortowe udzielanie korepetycji i naukę w nocy, kiedy moje kochanie śpi ;p On w ogóle czasami patrzy na mnie jak na dziwaka...przed feriami miałam 3 egzaminy jednego dnia i kończyłam artykuł...to wiadomo zeszło trochę...spałam 1h...wróciłam o 15, ugotowałam na szybko obiad...usiadłam do komputera...a on zdziwiony...nie idziesz spać? nie no po co ? jest ok:D Optymalnie się czuję jak śpię 5-6h ale niestety jak mam wolne to zdarza się i 10 ;p
Niestety kiedy ja chcę urządzać świnki, to luby mi przypomina, że nie mamy kanapy ani wersalki i trzeba będzie kupić....a to biurko ...a to coś innego...i mi skrzydełka opadają ;(

Upieraj się, że zapałałaś miłością do stylu japońskiego jakaś mata na podłodze i tyle. A prosiaki nie skośnookie, więc im trzeba po europejsku hihi

hahahaha i to jest opcja ;p Nie no myślę, że po przeprowadzce szybko ogarniemy temat....bo jeszcze rozważam połączenie wzdłuż 100 i 120 ;p Norbert mnie razem z prosiakami z domu wyniesie ;D:D:D