Strona 34 z 627

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 29 maja 2014, 9:30
autor: sosnowa
Zabrałam już dziewczynę do domu, bardzo się z tego ucieszyła. Na kwikanie z transportera osowiała i ponura dotąd Grawitacja rozdarła się jak na widok cud cykorii. Turbula jej odpowiedziała. czyli jest dobrze. Siedzą przytulone przez pręty, jak tylko się uspokoi trochę to wsadzam razem.
Turbula je, na razie bez zielonego, bobczy, sika (trochę plami, ale ma prawo, uprzedzała dr Kasia). mało pije trochę dopajam. Noc spokojna, poranek też, wielkie przytulisko i podałam leki z baaardzo dużą ilością wody. Jest jeszcze zwolniona trochę, ale jest nieźle. oby tak dalej :pray:
Jutro kontrola.

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 29 maja 2014, 12:42
autor: Inez
Będzie dobrze, nie ma jak w domu :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 11:37
autor: porcella
Co słychać u Niedźwiedzicy?

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 16:38
autor: sosnowa
Niedźwiedzica jest bardzo ok :yahoo:
Byłam dziś na kontroli, dr Oliwia wraz z innymi wielbicielkami urody i wdzięku turbenckiego w osobach dr Doroty i Moniki :D orzekła, że jest wprost super, szew wygląda świetnie, pięknie się wszystko goi, brzuch miękki, osłuchowo bez zarzutów, oczy też dobrze . Ma niezły apetyt, bobczy ładnie, sika jeszcze ciemno, ale bez krwi, animusz wraca, dziś waliła w kraty, ach ten luby dźwięk :nono: . Jeszcze nie dostaje zielonego, trochę na wszelki wypadek, profilaktyka wzdęć. Za tydzień zdjęcie szwów. Uffffffffff.
Grawisia ma ruję, ale nie będzie miała dla kogo tańczyć samby, bo w tej sytuacji nie dam ich chyba razem na wybieg, po co dodatkowo irytowac Turbulę. Leży więc na hamaku i ględzi coś do Niedźwiedzicy cały dzień, popkornując w przerwach. One jednak już się bardzo zżyły.

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 16:41
autor: effcien
No to super! :ok: Trzymanie kciuków na coś się przydało. ;)

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 16:45
autor: sosnowa
bardzo się przydało, dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali, to było i jest dla mnie bardzo ważne. :buzki:
jeszcze trochę proszę kciukać, bo to przecież dopiero trzy doby po, ale mam nadzieję, że już będzie dobrze. :pray:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 16:48
autor: effcien
Krytyczny moment już chyba minął, teraz może być już tyko lepiej. :)

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 18:53
autor: Inez
Ale na wszelki wypadek jeszcze :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 19:46
autor: Miłasia
:) :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

: 30 maja 2014, 20:33
autor: porcella
Dajcie spokój, można powiedziec, że to było bardzo intensywne pół roku w życiu Turbuli :-) :fingerscrossed: za zdrowienie i łączenie