CAVIARNIA

Asita pisze:10! Nie! 8! Nie! 3! Nie! 2!....nieeee wieeem....

no właśnie mam tak samo stąd prosiłam Was o pomoc ale widzę, że i tak łatwo nie będzie nadal

Pigi nadal na strzykawie.. ale przynajmniej zielone jej łatwiej wchodzi. Przez to ma biedna sraczkę śmierdzącą no ale cóż.. ważne, że ma czym ją robić..
tak wygląda moje biedactwo


zastanawiam się jeszcze nad witaminą C która kupiłam w Zwierzyńcu.. kosztowała tyle co Juvit, specjalnie dla zwierzaków, to pomyślałam, że dobra. No i jeszcze dr Dorotka ją dała.. ale w sumie nie jestem taka pewna czy powinnam ją dawać Pigi.. Skład moim zdaniem nieciekawy.. już pierwsza pozycja mi się nie podoba..

Ej, no trochę dużo tam chemii...w cebionie jest mniej... Ale dziwne, że wetka to poleciła. Ale może weci jak i lekarze, że patrzą na skład tylko na przeznaczenie "leku". Nie wiem... ja raz na zatrucie dla mnie dostałam 6 różnych leków, w tym na zapalenie stawów...
A ja taką z kolei znalazłam http://allegro.pl/francodex-witamina-c- ... 69532.html i też nie wiem, co myśleć.

Pigulka, jedz już ładnie, to Pańcia nie będzie musiała Cie futrować ze strzykawki

No właśnie w szoku jestem.. I ten syrop glukozowy.. Dla zwierząt?? Wywale ją i kupie Juvit (taki sam skład jak Cebion tylko tańszy).. Zła jestem, że u weta nie obejrzałam. Do głowy by mi nie przyszło, że w lecznicy dla takich zwierząt taki shit dostane

Asita, przesyłka doszła!

Superek! Niech tylko Pigi to zje

Kiedyś gdzieś czytałam, że środek konserwujący Juvit jest trujący dla świnek.... Ktoś wie coś więcej?

A mi na rejestracji powiedziała, że ta lepsza od Juvitu
Musze porównać z Juvitem, bo też ją mam.

W Juvicie nie ma żadnych trujących substancji. Środek konserwujący, edetynian dwusodu nie jest szkodliwy, wręcz bywa stosowany jako chelat, czyli skąd substancja usuwająca z organizmu nadmiar metali ciężkich.
Co do witaminy Frankodeksu, od razu odstrasza jej cena. Czy naprawdę musimy kupować tak proste produkty z importu?
Glukoza i dekstroza też nie zaszkodzą śwince. Są to proste cukry, błyskawicznie dostarczające energii organizmowi, podaje się je nawet w kroplówkach odżywczych. Dla osłabionego zwierzęcia to nawet dobrze, że dostanie oprócz witaminy trochę "kopa".

Dzięki kimero! Ja ogólnie sama muszę uważać na cukry itp i jak widzę je w składzie, a co dopiero jako pierwszy składnik to od razu odstawiam.. Stąd mnie to w tej witaminie przeraziło.

Pigi zjadła kulki!

Brawo Pigunia, tylko tak dalej a niedługo będziesz sama jak kuleczka

@kimera, na stronie Stowarzyszenia też jest informacja o tej substancji:

Do konserwacji i stabilizacji witaminy C w kroplach dostępnych w aptekach stosuje się wersenian disodowy - dość niebezpieczny związek chemiczny, który podany w zbyt dużej dawce potrafi zabić tak małe zwierzątko jakim jest świnka

http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=111




Oby tak dalej Pigi