no właśnie mam tak samo stąd prosiłam Was o pomoc ale widzę, że i tak łatwo nie będzie nadalAsita pisze:10! Nie! 8! Nie! 3! Nie! 2!....nieeee wieeem....

Pigi nadal na strzykawie.. ale przynajmniej zielone jej łatwiej wchodzi. Przez to ma biedna sraczkę śmierdzącą no ale cóż.. ważne, że ma czym ją robić..
tak wygląda moje biedactwo
zastanawiam się jeszcze nad witaminą C która kupiłam w Zwierzyńcu.. kosztowała tyle co Juvit, specjalnie dla zwierzaków, to pomyślałam, że dobra. No i jeszcze dr Dorotka ją dała.. ale w sumie nie jestem taka pewna czy powinnam ją dawać Pigi.. Skład moim zdaniem nieciekawy.. już pierwsza pozycja mi się nie podoba..