CAVIARNIA

Moja mama maczała palce w szklance i chlapała na ciuchy do prasowania, a potem spryskiwacz sobie zafundowała. Ale ona od młodości musiała nosić protezę górną..Może bała się, że ją wypluje przy takim parskaniu

Kati, co Ty o mamie piszesz...
Moja mama też palcyma chlapała, a teraz ma żelazko z wodą, ale tego nie używa...

Jak dostanę konwulsji ze śmiechu to kto mnie będzie w szpitalu odwiedzał?

Ja będę odwiedzać!

No nie chciałam nic złego...Tak sobie pomyślałam tylko
Może przyszło mi to do głowy to z powodu traumatycznego przeżycia rodem ze szkoły podstawowej. Na lekcji fizyki nauczycielka tak się na kogoś zaperzyła i krzyczała, że wyskoczyła jej szczęka i poturlała sie pod moją ławkę...

Zaraz jednak chyba dostanę tych konwulsji.
to wam dołożę. Pewien profesor miał dwie pary okularów, (do dali i do bliży), które zmieniał w zależności czy coś czytał np listę, lub cytat, czy wykładał (znam to, dlatego się wykosztowałam na progresy, bo to jest koszmar), oraz sztuczną szczękę. Pewnego dnia wszedł na katedrę, sprawdził listę, zdjął szczękę, położył przed sobą na stoliku i zaczął wykład.................

Jeny dziewczyny chcecie mieć mnie na sumieniu? Umrę ze śmiechu!

Ale się chłop zakręcił!!! A miny słuchaczy... BEZCENNE!

Sosnowaaaaa!!!!! Serniczek mi prawie w gardle utknął

Serniczkiem sie uspokajasz? Właśnie dowódca zajrzał do mnie i spytał, co mi tak wesoło, bo łzawię i rechoczę jak głupia aż po korytarzu sie niesie

ejj.. sztuczna szczęka mamy, przyjdzie wiek, że każdego z nas to będzie czekało.. no chyba, że co niektóre będą twardo twierdziły, że mimo 60-70 nie mają siwych włosów, mają własne zęby no i zmarszczek nie mają

nie wyobrażam sobie takiego wykładu
chyba byśmy się jak nic posikali.. choć nie, my udawaliśmy poważnych nawet jak się psorowi zdarzyło zapomnieć wtyczki do projektowa włączyć i prowadził wykład mówiąc "tak jak widzimy na slajdzie" a tam czarno.. wszyscy oczywiście głowa w dół bo chichrają się ale tak, by ten nie widział..

ehh.. czasy studenckie! daltonizm psorów i inne takie.. to były czasy..