Strona 323 z 577
Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 22 sty 2016, 10:55
autor: Anula
Super wiadomości

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 22 sty 2016, 13:22
autor: malina8777
Ekstra

bardzo się cieszę

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 22 sty 2016, 17:24
autor: Anula
Jak Whisper? Doszła do siebie?
Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 22 sty 2016, 18:25
autor: Cynthia
Anula pisze:Jak Whisper? Doszła do siebie?
Tak, dziękuję, już jest normalniejsza, dziś nawet sprała Malinkę

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 22 sty 2016, 19:25
autor: Anula
No widzisz, zbierała siły i dla niepoznaki udawała biedną i osowiała. Taki przyczajony tygrys, ukryty smok

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 23 sty 2016, 20:29
autor: Cynthia
Właśnie wychodzę z migreny. No miałam mieć miły spokojny weekend na lekkie ogarnięcie chałupy plus odpoczynek przy książce/filmie... Ta... Złośliwość losu....
Świnie dziś mają dzień leżakowania totalnego, tylko się kłócą która w której norce... Powoli zbieram się do zrobienia fotek Gaice, ale to może jeszcze potrwać moment, bo są pilniejsze sprawy, a ja ledwo żywa po ataku migreny

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 24 sty 2016, 10:52
autor: balbinkowo

Za spokojną głowę dziś...
Fotki mile widziane, jak zawsze
A jak tam przyszła gwiazda komiksowa? Kidy się do domku wybiera?
Głaski dla stadka

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 24 sty 2016, 11:11
autor: malina8777
Wiem co czujesz... mnie nie licząc migreny atakuje wściekły brygadzista (choć to ja powinnam być wściekła) zmęczenie, brak snu, brak czasu, krew mnie zalała - jakby tego było mało, pies coś zeżarł na dworze i rzyga i... drugą stroną też co chwilę, z autem a dokładniej z gościem który robił mi lampy też mam problem... z wiecznymi nadgodzinami też mam problem i Chrupek... który nic nie rozumie, nawet nie próbuje bo musi być najważniejszy, najukochańszy i wiecznie myrany i karmiony... Sonet, niestety ( albo i stety... już sama nie wiem) uczy się od najlepszego... też musi być brany, myrany, najważniejszy, całusy rozdaje przytulas na każdym kroku po czym usypia... wstaje, je i znowu chce, i Limeryk też pomału łapie ze myrkanie jest fajne... Kapsel już dawno lubi ale przynajmniej nie drze japy przy pełnej misce włażąc na pręty że on pierwszy... nie ogarniam już nic... coś kiedyś było o zwrotach??

Wyżaliłam się

aż mi lepiej

oj tak, tak

czekamy

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 24 sty 2016, 11:59
autor: Anula
Ja też czekam na
Malina to ja już nie co gorsze, świnie która wyczekują miziania czy takie które tego nie lubią

Re: Prawie 9 kg szczęścia & Beza i 2 żarłacze białe i to mał
: 24 sty 2016, 21:28
autor: malina8777
Moje świnie są bardzo roszczeniowe w stosunku do mnie... Jestem świnskim sługą który wykonuje rozkazy władzy

Sama nauczyłam wiec mam...
