Strona 322 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 10 kwie 2020, 9:05
autor: jolka
Super że jest to forum. mimo , że mało teraz ludzi tu zagląda. Jednak wiem że jak cos by nie daj .. się stało, to świnie byście ratowały :buzki: Trzymam się jednak planu A.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 11 kwie 2020, 21:36
autor: porcella
Ktoś chciał Anemona.
No to proszę :-)
Pierwsze zdjęcie jest typowe - czyli poruszone - celowo pokazuję, bo tak i podobnie wygladało tych trzydzieści parę, które wywaliłam :glowawmur:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

trochę chaotyczne nagranie ruchome https://youtu.be/ZxRMDrCcZ5Q

I zdrowych Świąt! :buzki:

Obrazek

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 12 kwie 2020, 17:22
autor: Ronek
Anemon uroczy, ale Entropia! :love:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 14 kwie 2020, 11:16
autor: sosnowa
:love: :love: :love:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 14 kwie 2020, 19:50
autor: porcella
No to jeszcze trochę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 15 kwie 2020, 16:28
autor: sosnowa
Łapki :love:
Cudny jest i pasuje do żony kolorystycznie

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 15 kwie 2020, 17:39
autor: margonel
Rzeczywiście przepiękna para i kolorki jak z jednej matki. Czy mylę się w spostrzeżeniu, że Anemonek dorównał małżonce wagowo a cud Entropia miała szczęście doświadczyć zabiegów fryzjerskich ? Tego ostatniego jej "zazdraszczam", jako że nam nie wiedzieć kiedy się to zdarzy chociaż się marzy.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 15 kwie 2020, 18:29
autor: porcella
@Margonel, masz rację! Anemon jest nieprzytomnym obżartuchem, ale ponieważ był ewidentnie i trwale niedożywiony, to nie mam pretensji. Ciekawa jestem tylko, czy kiedyś dotrze do niego, że nie musi się na jedzenie rzucać, bo ono naprawdę nie ucieknie... Najważniejsze, że pomimo tłustego zadka wskakuje na półkę i prawie nie krzywi głowy.
Entropia, owszem, została ostrzyżona, ale to moja robota :-)
Dawno, dawno temu, kiedy mieszkali u mnie Tola i Pontus, oboje długowłosi, a Tola wymagała stałego podcinania kupra, nabyłam drogą kupna z promocji maszynkę do strzyżenia, taką domową, moja przyjaciółka ma taką do strzyżenia męża 8-)
Maszynka działa świetnie cały czas.
Entropia ma bardzo dużo bardzo grubego futra i wystarczy tydzień czy dwa bez kontroli podwozia i już robi sobie kołtuny na pupie, więc strzygę ją raz na kwartał "po całości", żeby miała lżej, a raz na kilka tygodni lub częściej w tych newralgicznych strefach. Maszynka trochę warczy, ale nie ciągnie, więc świnka siedzi grzecznie w umywalce na gazecie, a ja lecę naokoło "pod garnek". Jak się trafi jakiś tymczas płochliwy lub ruchliwy, to zwykle lewą ręka trzymam osobnika, a prawą strzygę. Wtedy jest trochę "w ząbek"...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 15 kwie 2020, 21:12
autor: Kropcia
U nas z jedzeniem tak ma Pistacja, swoje wciągnie i jeszcze zabiera innym świnkom. Ale to nie z niedozywienia, ale z braku stada wcześniej. Świniaczki cudowne :love: wymiziaj ode mnie.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - kwarantanna ...

: 16 kwie 2020, 14:50
autor: joaś
bardzo on jest przystojny :love: a tłusty zadek tylko mu dodaje uroku!