Strona 33 z 351
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 15:04
autor: porcella
Wiem, ale sa ale. Jest jednak jakieś ryzyko, choć teraz sterylizacje profilaktyczne są robione techniką nie brzuszną, tylko od boków, szwy są mniejsze i nie ma wejścia w jamę brzuszną, więc i medycznie sprawa prostsza. Będziemy myśleć.
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 15:39
autor: ANYA
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 15:56
autor: ruby
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 17:40
autor: porcella
Tak, patrzyłam już łakomym okiem, ale jest problem: zdaje się, że świnka potrzebna natychmiast! A natychmiast nie będzie, najwcześniej za tydzień, bo kwarantanna. Kiszka. Wczoraj przespał większość dnia, dzisiaj też, na kolankach burczał i podskubywał. Nie jest dobrze. Oznak choroby fizycznej nie widzę.
Edit. godz. 19. wylazł. przekąsił trochę ziółek. Umył twarz i poszedł na spacer. Pewne zainteresowanie okazał zapachom Bianki i Sroczki, które biegały do południa. Poszedł znowu spać

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 19:49
autor: martu.ha
Może włóż mu do klatki jakiegoś pluszaka? Futerko? Coś...
Biedak
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 19:56
autor: Inez
Widać lepiej być po pysku lanym niż samym zostać, ech...
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 22:57
autor: zagli
Świnka konieczna... Bardzo mi przykro z powodu Toli

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 02 lut 2014, 23:04
autor: porcella
Pluszaka, mówicie? Hmm, spróbuję.
@Zagli, Ty wzięłaś Klaudiego jak długo po odejściu Rodiego? parę dni raptem, tak?
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 03 lut 2014, 0:21
autor: zagli
Rodi umarł w środę, a Klaudiusza przywiozłam w piątek.
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 03 lut 2014, 14:05
autor: sosnowa
A na pewno Iker nie załatwi sprawy? Byłoby już. Albo ciachnąc Biankę a Sroczkę Ikerowi........ Tak sobie kombinuję, bo wiadomo, temat gorący, biedny Pontus. Trzymaj się Milordzie.