CAVIARNIA

Przedostatnie zdjęcie - Ja też chcę pobiegać ze świnkami - padłam
A gdybyś Alfa spróbowała połączyć z kimś innym?

Fanka - nie ma szans zeby Alfa z kimkolwiek polaczyc, bo jest zbyt agresywny. Chyba, ze go wykastruje
Rozdzielilam go z Ryanem, bo ten mial juz za duzo ran i jak widzialam ich bojki to bylam przerazona.
Mam znowu problem - Alf zeswirowal i chce za wszelka cene sie dostac do Ryana do klatki.

szkoda, że się nie mogą dogadać.. coś hormony chyba Alfiemu buzują za bardzo.. Całuski dla biednego Ryanka

Alf sie uspokoil troszke i chyba lepiej jest mu samemu. Mniej sie boi i sam wychodzi z klatki, nie ucieka jak podchodze. Wywalil lapke do tylu co mu sie wczesniej nie zdarzalo. Wychodzi na to, ze Ryan sie nad nim za bardzo znecal i Alf sie zbuntowal.
Ryan teraz gnebi Diabelka i go strasznie przegania. Diablo podbiega do niego szturcha go nosem i ucieka. Chce sie bawic z Ryanem ale ten chyba nie ma ochoty na zabawy. Ciegale go przegania i teraz Diabelek sie zrobil bardziej plochliwy.
Boze co ja mam z tymi swiniami. Niedlugo sie okaze ze ich tez bedzie trzeba rozdzielic i wtedy nie wiem co zrobie.
Lewis dostaje szalu za kazdym razem jak widzi Diabelka z Ryanem i teraz chce sie jeszcze bardziej dostac do ich klatki.
Naprawde mnie meczy ta sytuacja bo sie ciagle martwie, ze ktorys z nim moze znowu oberwac.

Biedaczko, co Ty się tam z nimi masz

Oj Panowie, Panowie

Sama nie wiem czy mam Diabelka wyjac od Ryana i go samego zostawic. Ryan go strasznie meczy, ciagle go przegania z kata w kat.
Jak za szybko podejme decyzje to bede miala 5 swinek w 5 klatkach. Ale z drugiej strony szkoda mi Diabelka.
Moge przedluzyc kratki i przedzielic na pol...Sama juz nie wiem co mam z tymi lobuzami zrobic. Zastanawialam sie nad kastracja ale nie mam pewnosci, ze ich to uspokoi a tez zbyt ryzykowne to jest.

A jak Alfie reaguje na Diabełka? Bo Ryana męczy?

Dzima pisze:A jak Alfie reaguje na Diabełka? Bo Ryana męczy?

Ryan meczyl strasznie Alfa, ten sie odwdzieczyl kilkoma strupkami bo pewnie juz nie wytrzymal i zaczal atakowac Ryana.
Alf kiedys tak Diabelkowi przejechal zebami po oku, ze maly nie widzi na jedno oko i wetka sie zastanawiala czy nie usunac mu oka ale sie ladnie zagoilo i nie ma takiej potrzeby. Angelowi rozcial tak wargi, ze ten ma blizne.
Nie mam kogo z kim polaczyc, bo wszystkie swinki oprocz Diabelka sa bardzo agresywne do siebie. Diabelek to jedyna swinka ktora zamiast ustalac hierarchie woli sie bawic.

Nie gryza to zostaw. Przejdzie im, a jak pobiegają to schudną. Wiesz ile nocy Dolores mi z Rodim ganiali natura chciała ganiania, nic im nie będzie