CAVIARNIA

Murga miała najprawdopodobniej raka kości. Praktycznie nie miała już szkieletu. Od wczoraj rozpadł jej się staw w lewej przedniej łapie. Cała jama brzuszna zmieniona . Nie bardzo mogę dalej pisać

Nawet nie wiem co mogłabym napisać... dlaczego one muszą cierpieć
Tak strasznie mi przykro...
Trusieńko

Ciężko czytać, wiec trudno sobie wyobrazić co czujesz
Bardzo Ci współczujemy.

o matko!
Biedna Murga. Bardzo, bardzo mi przykro sosnowa
To jest nie do wiary, że tak młoda świnka, tak zadbana i wychuchana przez Was odeszła. Cały czas była monitorowana przecież!
Przecież to wręcz niemożliwe, żeby zachorowała na takie paskudztwo w takim wieku.
Choć tyle, że już nie cierpi. Do końca ukrywała, że jest aż tak bardzo chora.
sosnowa nie wiem jak Ciebie pocieszyć, żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego jak Ty się czujesz i żadne słowa nie ukoją Waszego bólu.
Jesteśmy z Tobą.
Dla Murgatroidy na drogę w stronę, gdzie nie tak dawno odeszły inne Wasze Świnki

Nie znajduję słów pocieszenia. Mnóstwo ciepłych myśli dla Was.

Straszne...

Sosnowa Nawet nie wiem co napisać tak mi smutno

Ja nie mogę uwierzyć, że nowotwór kości z przerzutami nie wyszedł w żadnym badaniu Po co te świnki aż tak bardzo ukrywają choroby

Dla Murgy

Bardzo mi przykro...