CAVIARNIA

Hahaha... Genialne... I zniewieściły faceta te Twoje baby
Kati jesteś genialna w wymyślaniu tych historyjek

Białe świństewko nie urwało hamaczka (sprawdzałam..tylko tak wygląda, jakby miał się urwać) Hisoryjki same mi sie cisną do głowy, jak na zdjęcia popatrzę
Wieczorowo pozdrawiają:
Niezdecydowany w leżakach Gucio:


Świnia-guma Kasia :

Dorodne to twoje stadko Nic tylko zazdrościć takiego puchu

Popłakałam się ze śmiechu... Jak dobrze, że to czerwone się nie urwało, bo nie dość, że góra by spadła, to jeszcze dół byłby zgnieciony
Faceta rodzi...

Oplułam monitor. Gucio rodził! Ha!

no zeszłam czytając..
Gucio rodzi.. biedny się chłopak zestresował

co do prującej się nitki, to zawsze myślałam, że uszy trzyma drucik, ale u świnek może być i nitka Dobrze, że się nie urwała (bo jeszcze by uszy odpadły ) bo jakby tak spadała a ktoś był pod hamakiem...

Teraz Gucio "rodzi" już na luzie . Czekam na niespodzianki..TŻ właśnie zaszokował się ilością...No cóż..rozszyfrował mnie..

Kiedy przyjeżdżają?

Zaraz..

Ojej ojej